Pewnego słonecznego dnia, Maciek wstał zaspany wyrwany ze snu przez budzik. Po przebudzeniu zszedł na dół i zastał śniadanie przygotowane przez jego żonę. Był to dzień jak codzień - ubrał się i wyszedł do pracy. Niestety istniał jeden niewielki szczegół. Maciek wraz z jego rodziną żył w Palestynie. Po wyjściu z domu zastał go bardzo niecodzienny widok. Miał szczęście porównywalne do szansy wygrania w loterii. Zastał lufę czołgu wycelowaną prosto w jego dom wraz z oddziałem żołnierzy. Zaczął uciekać ile sił w nogach, lecz nie był tak szybki jak kula karabinu, która trafiła go prosto w plecy. Jego rodzina nie musiała długo czekać na ponowne spotkanie z Maćkiem. Cała rodzina wraz z domem zapoznała się kulturalnie z pociskiem rakietowym K-5M wystrzelonym przez radziecki samolot myśliwski Mig-19. Oto koniec tej pięknej i poruszającej historii.
CZYTASZ
Maciek i przyjaciele z Palestyny
ActionTo piękna ballada opowiadająca o Maćku i jego nietypowych znajomościach, która na pewno poruszy wasze serca.
