Rozdział 1.

2.4K 103 13
                                    

Rozdział 1.

Eva, lat 18

– Eva, pan cię do siebie wzywa. – Dobiega mnie stanowczy głos pokojówki.

– Już do niego idę, Anno.

Zamykam książki, a potem odkładam je na biurko. Posłusznie opuszczam swój mały pokój, a następnie kieruję się w stronę gabinetu pana – mojego ojca.

Nikt nie wie o tym, że szef i głowa rodu Valenti jest moim biologicznym ojcem. A jeśli ktoś o tym wie, to dla własnego bezpieczeństwa udaje, że jednak nie ma o tym pojęcia. Jestem bękartem. Owocem gwałtu. Dla służby tego domu jestem córką zmarłego przyjaciela, która została oddana pod opiekę wielkiemu Francesco Valenti.

Pukam do gabinetu, po czym czekam na wezwanie.

– Wejść! – Słyszę warknięcie.

Wchodzę cicho do pomieszczenia i patrzę niepewnie na mężczyznę przede mną.

– Pan mnie wzywał? – pytam grzecznie.

Spogląda na mnie zielonymi oczami. Kolor oczu to jedyna cecha, jaką po nim odziedziczyłam.

– Tak. Muszę ci powiedzieć, jak będzie wyglądać twoja przyszłość. – Uśmiecha się groźnie, a ja czuję zimny dreszcz na karku.

– M-moja przyszłość? – powtarzam cicho.

Gdy moja matka odkryła, że gwałt zaowocował ciążą, uciekła z rezydencji. Wróciła jednak, gdy miałam osiem lat. Nie wiem, co miała na tego bydlaka, ale zmusiła go, by przyjął nas pod swój dach. Niedługo potem zmarła w nieznanych okolicznościach. Teoretycznie wtedy mógł się mnie pozbyć. Jednak praktycznie musiał chyba istnieć ktoś, kto pilnował warunków ich umowy, bo nadal mieszkałam w rezydencji. Miałam pokój w części dla służby i często pomagałam w domowych obowiązkach, a gdy nadeszła właściwa pora, zostałam wysłana do szkoły. Pojutrze mam ostatni egzamin maturalny.

– Nie jesteś głucha, więc nie będę się powtarzać – warczy, a ja natychmiast spuszczam wzrok. – Ta suka, a twoja matka, zmusiła mnie, bym dał ci wysokie wykształcenie. I dostaniesz je... – mówi, a moje ciało rozluźnia się na te słowa. – Ale nie za darmo.

Podrywam natychmiast głowę. Co on ma na myśli?

Mam mu zapłacić za możliwość dalszej nauki?

– Mam odpracować swoją naukę? – pytam.

– Tak, ale nie tak jak myślisz. – Uśmiecha się złowieszczo. – Zostaniesz wyszkolona na szpiega i zabójcę, a w przyszłości będziesz dla mnie pracować. Twoim zadaniem będzie eliminowanie wskazanych przeze mnie ludzi.

– Chce pan, żebym nauczyła się zabijać? – szepczę przerażona.

– Nie tylko zabijać. Będziesz torturować, by wyciągać z jeńców informacje. Będziesz szpiegować, bym mógł poznać plany moich wrogów. Będziesz zabijać, gdy wydam wyrok. Będziesz wykonywać wszystkie moje rozkazy – mówi surowo. – Nikt nie będzie podejrzewał, że kobieta jest cichym zabójcą.

– Nie, nie, nie... – Zaczynam się cofać do drzwi. – Nie będę taka. Wolę nie mieć dalszej edukacji niż stać się takim potworem! Wolę stąd uciec, niż się na to zgodzić!

Zanim zdążę chwycić za klamkę, wstaje od biurka, a następnie podchodzi do mnie w dwóch szybkich krokach. Łapie brutalnie za włosy i zmusza, żebym na niego spojrzała.

– Posłuchaj mnie teraz uważnie, bo nie będę się powtarzać! – syczy. – Ja się ciebie nie pytam, czy tego chcesz. Ja cię informuję, jak będzie wyglądać twoja przyszłość!

Zemsta Kruka (Zemsta Castillo #1) Premiera 16.02.2022Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz