10

30 2 1
                                    

Wtedy się przewróciłam.... i znowu ciemność

-Sky!

-Skyler!

-Sky!!!

Zerwałam się na równe nogi

-Co się stało? O co chodzi?

-Zemdlałaś- powiedział Pearce

-Czekaj co? Zemdlałam? A nie zaatakował mnie ktoś?

-Znaczy tak ale go odgoniliśmy (chciałabym to zobaczyć- aut.)

-Wow. Jak długo spałam?

-Dwa dni

-Oh wow

-Tsa ale najważniejsze że żyjesz i nic ci nie jest

-Jasne

Każdy już poszedł i został tylko Pearce

-wiesz że nie musisz się mną opiekować?- spytałam

-wieeeem ale chcę

-okej hah, zostajesz na noc?

-a mogę?

-jasne

-to zostaję

-haha

-----------

dzisiaj takie krótkie no ale przynajmniej Marissa mnie nie zabije haha


Pearce Joza-messages ~zawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz