1. Odkrycie

35 2 4
                                    

Pewnego dnia po walce biedronki i czarnego kota ze złoczyńcą o imieniu motylek (plz XDDDD-dop.a.) biedronce została tylko minuta do przemiany. Szybko pobiegła w ciemne i puste miejsce, nie zwracając uwagi na to, czy ktoś za nią idzie.

*Czarny kot* 

Bardzo chciałem się dowiedzieć kim jest biedronka, ale ona zawsze mówiła, że nie możemy znać naszych tożsamości.

Kiedyś po walce ze złoczyńcą o nazwie motylek, tym razem władca ciem się nie postarał, biedronka uciekła nie patrząc czy ktoś za nią idzie, więc postanowiłem to wykorzystać i za nią pobiegłem.

Nagle biedronka się przemieniła, a nią okazała się... MARINETTE?!

Szczerze jestem w szoku... nigdy bym się nie spodziewał...

Trzeba uciekać zanim mnie zobaczy.

*Marinette*

Miałam wrażenie, że ktoś mnie śledził... e tam wydawało mi się.

Dałam Tikki ciastko i wróciłam do domu już w normalnym stroju.


Nie mogłam zasnąć, więc wyszłam na balkon się przewietrzyć. Była 23:36 i była jesień, a nie należy ona do najcieplejszej pory roku, więc wzięłam koc i położyłam się na leżaku.

Nagle znikąd pojawił się przede mną czarny kot. Byłam w szoku, przecież jest 23:36, co superbohater robi o tej godzinie na dworze?

-Cześć Marinette- przywitał się ze mną.

-Hej Kocie. Co robisz o tej godzinie na dworze?- zapytałam.

-Nudziło mi się, więc postanowiłem się przewietrzyć, a ty?

-Nie mogłam spać. Pomyślałam, że jeśli się przewietrzę to usnę. Chcesz się dosiąść?

-Jasne- odpowiedział.


Rozmawialiśy na temat wszystkiego i niczego.

Nagle kot zadał mi pytanie, którego się nie spodziewałam. Brzmiało ono tak:

-Jesteś w kimś zakochana?

Adriena kochałam przez 2 lata, ale w końcu dałam sobie spokój. Czarny kot.. tak... właśnie w nim jestem teraz zakochana..

-Właściwie to tak..-miałam wrażenie, że posmutniał.-a ty? Jesteś w kimś zakochany?

-J-ja? Y-yy t-ttak- powiedział- Tylko nie wiem jak jej to powiedzieć...

-Po prostu. Powiedz jej to patrząc prosto w jej oczy...-nagle przybliżył się do mnie i złapał moją twarz w jego dłonie.

-Marinette...- spojrzał prosto w moje oczy- kocham cię-powiedział po czym pocałował mnie w usta. Oddałam pocałunek. Chyba się zdziwił, ale nie przestawał mnie całować.


Po 3 minutach oderwaliśmy się od siebie, a kot patrzył na mnie z wielkim uśmiechem na twarzy.

-M-marinette, zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał

-Jasne, że tak!-wykrzyknęłam, a on znowu mnie pocałował.

-------------------------------------------------

367 słów. Jak na mnie to dużo XDD

Ta książka jest na podstawie mojego zboczonego snu.

Dobra ja żegnam, bajo






To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 07, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To było głupie...|MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz