IV

104 9 0
                                    



Kolejny nudny dzień w szkole rozpoczął się lekcją z wychowawcą.
Nic ciekawego, tylko rozmawianie na temat zakończenia roku.

Sunghoon odłączył się myślami od tego wszystkiego i położył głowę na książkach tym samym przymykając swoje oczy.

Nie widział dzisiaj dziewczyny, unikała go? A może po prostu nie było jej w szkole?

Myślałby dalej, gdyby nie głos nauczyciela wybudzający go z jego świata.

- A ty Sunghoon jakie masz plany na wakacje? - zapytał próbując utrzymać powagę

Chłopak wzruszył ramionami i odpowiedział, że jeśli siedzenie w domu zalicza się do wakacyjnych planów, to właśnie takie ma.

Cała klasa wybuchła śmiechem i wszyscy razem stwierdzili, że można to zaliczyć.

Przez resztę dnia w szkole, jego oczom nie ukazała się dziewczyna. Mimo zdawania sobie sprawy z tego, że mogła po prostu się rozchorować wciąż się martwił.

A może w drodze do szkoły ktoś na nią napadł?

"Nie, nie, nie, Sunghoon nie myśl o niej, nawet jej nie znasz idioto"

Charakterystyczna melodia rozległa się po całym budynku szkolnym, co oznaczało, że klasa chłopaka jak i dwie inne mogły w końcu udać się do swoich domów.

- Co ty dzisiaj taki cichy stary? - zapytał jego przyjaciel, który chwilę wcześniej podbiegł do bruneta i towarzyszył mu w drodze do domu

Park wzruszył ramionami i kontynuował kopanie niewielkiego kamienia, który napatoczył mu się na drodze. Jego towarzysz nie przestawał rozmawiać co szczerze go wkurzało, ale nie chciał mu powiedzieć żeby był cicho, bo nie chciał wyjść na chamskiego.

Chodzili do kompletnie innych szkół, ale za to przez trzy dni w tygodniu kończyli o tej samej godzinie, przez co mogli sobie towarzyszyć w stronę domów z które są prawie obok siebie.

Jay, bo tak mu na imię, jest o kilka miesięcy starszy od Sunghoona, ale zachowuje się jakby był młodszy o kilka lat. Jest kompletnie rozgadany, w skrócie mówiąc jest kompletnym przeciwieństwem swojego przyjaciela, który odzywa się tylko wtedy, gdy musi to zrobić.



-

Przepraszam za tak długą przerwę, ale zbliżało się zakończenie roku szkolnego i musiałam poprawiać oceny, przez co nie miałam zbytnio czasu.

Plus doszła blokada w pisaniu dlatego ten rozdział jest taki bez sensu, ale obiecuję że następne części będą częściej <3

xx

Hello stranger || Park SunghoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz