Historia oparta na faktach
Był to środek lata właśnie siedziałam na środku ulicy i grałam z moją przyjaciółką w grę wtedy podeszli do nas chłopaki i usiedli koło nas również grając w jakąś grę
Chłopaki próbowali z nami rozmawiać ale ich ignorowaliśmy i zajmowaliśmy się sobą wtedy do mojej przyjaciółki zadzwoniła jej mama i musiała iść zostałam z chłopakami
Drugi kolega musiał również iść i zostałam z NIM. W duszy byłam szczęśliwa wtedy chłopak objął mnie ręką spojrzałam na niego i schowałam telefon pomógł mi wstać i poszliśmy prosto rozmawiając
- Dużo sobie myślałem i zakochałem się w tobie...- powiedział patrząc na mnie
Nie wiedziałam co odpowiedzieć spoglądałam na drzewa myślałam ,że to sen ale NIE!
- Kochałam cię od 3 klasy... Też się w tobie zakochałam- uśmiechnęłam się to był mój najlepszy dzień
- To zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał
- TAK!- Krzyknęłam
Cieszyłam się jak małe dziecko ,które dostaje cukierka Rozmawiałam z nim o moich uczuciach on tylko się przysłuchiwał wtedy usiedliśmy i on mnie przytulił położyłam głowę na jego ramieniu i cieszyłam się bardzo się cieszyłam
Ale musiało się to skończyć zobaczyłam ,że już 22 musiałam się z swoim nowym chłopakiem pożegnać.. rozmawialiśmy ponad 3 h
Gdy weszłam do domu poszłam się umyć właśnie leżałam w łóżku myśląc o dzisiejszym dniu byłam cała w euforii. Wtedy napisał do mnie ON
Myślałam ,że napiszę mi coś dobrego np. dobranoc ale się myliłam...
Napisał do mnie bardzo przykrą wiadomość nigdy bym się tego po nim nie spodziewała
- Dziwnie się czuje w związku... To było dla żartów zrywam- napisał
- Spoko to też było dla beki- napisałam
Czułam się podłe wyłączyłam telefon schowałam go pod poduszkę i zaczęłam płakać jak małe dziecko zranił mnie bardzo mnie zranił płakałam całą noc
Nie rozmawiałam z nim przez tydzień gdy wreście się odważyłam nie wracaliśmy do tego tematu.
CZYTASZ
krótkie Realne Opowiadania
NouvellesTu będę pisać moje prawdziwe przeżycia... Krótkie historie