#2

4 0 0
                                    

Od razu gdy weszłam do pokoju rzuciłam plecak obok biurka. Chwyciłam swój szkicownik i wyszłam z domu. Pociągałam nosem i wytarłam łzy. Powolnym krokiem ruszyłam w stronę lasu. Musiałam dać upust emocjom. Gdy tylko znalazłam się pod drzewem zaczęłam szkicować kolejny rysunek.

Nie wiem jak długo siedziałam pod drzewem. Na trawę przede mną padały lekkie promienie słońca. Zamknęłam oczy aby delektować się tą chwilą. Uniosłam swoją lekko mokrą twarz w stronę nieba i poczułam lekki wiaterek. Usłyszałam łamanie gałązek i lekko się zlękłam. Szybko przetarłam lekko twarz i spojrzałam w tamtą stronę. Po kilku sekundach ujrzałam wychodzącego z między drzew blondyna.

-Przepraszam nie wiedziałem że ktoś tu przychodzi.- powiedział lekko się uśmiechając.

Był blondynem z dłuższymi włosami do żuchwy. Jego włosy były lekko pofalowane i w słońcu mieniły się na złoto. Patrzył na mnie niebieskimi oczami a na jego twarzy znajdował się słodki uśmiech.

-Hej. Jestem Tiuri- Powiedział podchodząc w moją stronę.

-Anaya.- Odpowiadam cicho.

- Hej czemu płaczesz?- Zapytał siadając obok.

- Nie to nic takiego. Po prostu ciężki dzień- Mówię. - Przepraszam ale muszę już iść.- wstaję, zbieram swoje rzeczy i zostawiam go tam.

********************************************

184 words

08.07.2022

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 23, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Forest boy said my eyes were prettyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz