PROLOG

28 4 0
                                    

Mama tuż po moim narodzeniu nazwała mnie Megan. Maggie.
Mogę powiedzieć jedno, mój Tata to Posejdon, a moja Mama to Sally. Mam brata biologicznego. Percyego Jacksona. Ma aktualnie 14 lat. Ja mam 13. Gdy tylko się urodziłam, Percy miał rok. Gdybyśmy razem dorastali, nasz zapach półboski byłby bardzo wyczuwalny dla potworów dlatego właśnie Ojciec zabrał mnie (bo jestem potężniejsza od braciszka) do swojego królestwa, i tam spędziłam całe 12 lat. Koszmar jakiś. Naprawdę! Pewnie myślicie sobie "córka boga, to jej łatwo w życiu"... Żaden półbóg nie potwierdzi tych słów. Bzdura.
Wracając... uczyłam się tam posługiwania nad mocami.
Moje moce są super!
Na przykład... latanie!
Czy to tylko fucha dla dziecka Zeusa? - Nie!! W powietrzu jest para wodna. Mogę latać. Percy tego nie umie!
Za mało dopaminy? Proszę bardzo, następna dawka:
potrafię zamieniać wodę w lód, a lód w wodę. Potrafię władać lodem tak dobrze jak wodą.
Albo... jeśli będę miała dostatecznie dużo czasu, mogę wroga zamienić w parę wodną, dzięki czemu całkowicie znika! Nie ma pyłu, jest para! Potworzysko nie powróci!
Bardzo łatwo nawiązuję relacje, lecz nie wiem z jakiej przyczyny, nie każdy docenia moją otwartość... No cóż, mniejsza z tym.
Więc tak! Oto jestem ja - Maggie Jackson, trzynastoletnia wariatka i córa Psoejdona!
Moją historię zacznę od narodzin...
Urodziłam się w grudniu... (Haha, zimowa dziewczyna...) Percy miał półtora roczku.
Nic nie pamiętam, ale opowiem wersję rodziców. Gdy tylko skończyłam 6 miesięcy, był maj, a mój brat niedługo miał kończyć dwa lata, Posejdon zabrał mnie do aquaparku! Wyobrażacie sobie?! Przyjazny ludzki Tatuś zabrał normalną, sześciomiesięczną córeczkę na basen... no... zaczyna się słodko.
Ojciec sprawdził czy umiem poruszać się w wodzie. Prawda była taka, że pływać umiałam, a tak naprawdę przy drugim kroku przy raczkowaniu upadałam! Czułam się jak Maggie w wodzie.
Tata zdecydował że zabierze mnie do swojego królestwa, i będzie starał się stworzyć barierę między mną a Percym. Udało mu się na 12 i pół lat. W ciągu tych całych dni, miesięcy i lat szkolił mnie na Brusa Lee.
Walczyłam z syrenami, uczyłam się posługiwać mocami, uczyłam się władać Mgłą, edukowałam się na temat rozmów między zwięrzętami morskimi a mną. Z końmi szło, ale żółwie... kurcze... uoarte jak osły...!
Pierwszego razu kiedy wyszłam na powierzchnię miałam 7 lat. Wtedy Tata nauczył mnie bycia mokrą. Eh... długo by tłumaczyć.
Aż w końcu... około 9 miesięcy temu, nastał czas niepewności. Ojciec przysłał mnie do brata, i się zapoznaliśmy, zaufał mi. Takiego go kocham.
Moją najlepszą przyjaciółką jest Annabeth. Mój brat chyba się w niej zabujał...
Jestem w obozie od jakiegoś czasu, a moja kuzynka ma niedługo do mnie dołączyć.

Megan JacksonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz