Przez te pare lat wiele zmieniło się w tym świecie. Nauka poszła do przodu dzięki czemu żyjący na tej ziemi ludzie mogli nieco ułatwić swoje życie jednak wiele rzeczy pozostało nie zmiennych. A jedną z nich były plotki, które bardzo lubiły się rozprzestrzeniać na tych ziemiach. A szczególnie te, które dotyczyły jednej z czterech najbardziej rozpoznawalnych rodzin królewskich. Jedyne co w tej sprawie się zmieniło wraz ze starszymi paniami oraz młodymi pannami zaciekle rano rozmawawiającyh o kolejnych zamążpójściach młodych książat i księżniczek to siła z jaką te plotki wystrzeliwały. Mówi się, że słowo ma największą siłe jednak z każdą kolejną osobą ono bleknie. Za to słowa wypisane na kartce nie giną i pozostają niezmienne dając tym większej ilości osób zobaczyć co takiego ciekawego dzieje się za murami jakże pięknej królewskiej ilzuji. Gazety, największe niebezpieczeństwo dzisiejszych czasów dla rodzin królewskich. Królowa Patrica Vogel przewracała by się w grobie kiedy usłyszała by, że dzisiaj zamiast wojnami królestwo przejmowało się... Gazetami.
Czy zachowanie dobrego imienia, choć tak sztucznego było aż tak ważne? Ależ oczywiście. Ale jednak próba podtrzymania tej całej szopki na nogach z całą wielką nie zawsze chcącą pracować załogą nie było takie łatwe. Jedno słowo. Jeden zły gest, a mur mógł zostać skruszony, a ostatecznie zburzony.
Dlatego kieruje słowa te do wszystkich królewskich rodzin.
Strzeżcie się. Bo gdyż światła reflektorów iż piękne, są i również niebezpieczne.Wszelkie wyjaśnienia względem czasu akcji oraz światem tu istniejącym ukażą się w następnych rozdziałach
Zostawcie coś po sobie jeśli jesteście zainteresowani --->
CZYTASZ
"cztery zwiędnięte ogrody" - RP
VampireGazety oraz plotki. Nie ma nic tak wielkiego na taką skalę, a szczególnie wtedy kiedy ma się przed sobą cztery rodziny królewskie, o których przecież chciało by się wiedzieć wszystko.