~*~
Ashton
Siedzę razem z nią w parku.
Czuję się tak dobrze.
W końcu się z nią umówiłem.
Ona siedzi cicho.
Wydaje się być zagubiona.
Jest ciepło nawet bardzo ciepło.
Lily podciąga rękaw bluzy.
Na jej nadgarstku swoje miejsce ma pełno blizn.
Chciałbym ją teraz przytulić tak bardzo.~~
Nadeszło kolejne spotkanie.
Idziemy po mieście.
Ona znowu jest cicho.
Próbuję zacząć z nią dłuższą rozmowę, ale mi się nie udaje.
Lily urywa dialog.Czuję się trochę dziwnie.
Ona ma w sobie coś dziwnego.
Ona jest dla mnie zagadką, którą próbuję rozgryść.