Jako iż, że to Tony sprawował szefostwo ustalał jak odezwą się do pajęczaka.
-To może zrobimy tak? Na początku wyjdę sam jako lider, kiedy będą problemy wezwę Thora.- Tony objaśniał plan.
-Iron myślisz, że dacie tylko oboje radę? Może jednak on nie jest dobry i coś wam zrobi- Westchnęła Wanda rozmyślając mroczne scenariusze.
-Nie sądzę by tak było, nawet jeśli chłopak na pewno jest dzieciakiem poza tym nie jest umięśniony a z tego co pamiętam nie jest jakoś wysoki, Jarvis- Uspokoił Wandę.
-Tak panie Stark? W czym mogę pomóc?-Zapytał J.A.R.V.I.S czyli oprogramowanie stworzone przez starka.
-Ile wzrostu ma ten dzieciak?- Podpytal
-Z moich obliczeń i że skali wynika, że nowy Bohater ma Metr Sześćdziesiąt dwa.
-No właśnie.
Po tej wymianie zdań założył zbroje i wyszedł w niej z Wieży i wystartował by latać po całej dzielnicy, na której patroluje młody.
Latał tak po obszarach gdzie wykryli ostatnio obecność pająka. I tak właśnie na jednym z wysokich budynków znalazł chłopaka w bluzie i rajtuzach, wylądował tuż za nim na co ten od razu odkręcił się w jego stronę. Wtedy Tony zobaczył ciekawy znak na jego klatce piersiowej ukazujący pająka.
-E... Iron... Iron Man? Co pan tu robi? Czy ja coś zrobiłem?- Spider Boy ewidentnie się wystarczył.
- Spokojnie chłopaku nic złego nie zrobiłeś, wręcz przeciwnie chcę porozmawiać z tobą na tematy biznesowe powiedz mi jak mam się do ciebie zwracać?- Wyszedł ze swojej zbroi i podszedł do chłopaka w śmiesznym stroju przypominający bardziej klauna niż bohatera.
Chłopak zawahał się, nie wiedział czy podać swój pseudonim czy imię, jednak po dość krótkim czasie doszedł do konkluzji, że bardziej profesjonalnie będzie podać tylko swój pseudonim.
-Jestem Spider Man- wstał i lekko się ukłonił przed Tonym
-No to Pete...- Tu Peter rozszerzył oczy, przecież powiedział mu pseudonim! - Oh wybacz nie wiem czy mogę tak na ciebie mówić, wiwm kim jesteś i jak wyglądasz Jarvis jest bardzo dobrym i umiejętnym programem.- Wytłumaczył się.
- oh! Oczywiście panie Stark może pan tak mówić jednak jestem zaskoczony!- Gestykulował a Tony tylko sam siebie zapytał ile ten chłopak ma w sobie energii.
-No to Pete zwróciłes uwagę Avengers. Jestem pod wrażeniem, zresztą nie tylko ja... Odpowiedz mi na pytanie jak ty się poruszasz? Naprawdę jesteśmy z całą siedzibą zaskoczeni... I tu jest pytanie... Czy chcesz przyjść na Starz u Avengers a potem i może nim się stać?
- O BOZE T-TAAAK !- To było marzenie Petera od zawsze. Nawet kiedy był zwykłym dzieciakiem marzył o zostaniu Avengerem.
Tony spojrzał na chłopca i zaśmiał się z nowego starzysty. Stwierdził, że teraz już czas by chłopak zdjął maskę i pokazał się na żywo, chciał by ten przedstawił się mu bardziej oficjalnie.
-To co? Skoro wiem kim jesteś może zdejmiesz maskę? Nikt cię tu nie zobaczy spokojnie.- Chłopak westchnął i z niechęcią zdjął maskę zakrywajacą jego twarz.
W tym momencie ciało starszego bohatera przeszedł dreszcz, na żywo chłopak był jeszcze piękniejszy. Cudne loki, które opadały mu na zarumienioną twarz... OH STARK OTRZASNIJ SIĘ!
Chłopiec opowiedział trochę o swoim alterego i po chwili polecieli do siedziby Avengers by i inni członkowie mieli możliwość poznania nowego kandydata.
CZYTASZ
fall in love Starker//Remake //
Fanfictiongdzie nie gdzie pojawi się scena 16/18+ oraz przekleństwa. W tym Alternatywnym świecię Thanos nie jest zagrożeniem i nim nie będzie. Tony to 30 letni biznesmen, który nie ma szczęścia w życiu. Narzeczona którą kochał nad życie zdradziła go z innym P...