✓ | 𝘃𝗼𝗶𝗰𝗲𝗺𝗮𝗶𝗹; 𝗐𝗒𝖺𝗍𝗍 𝗈𝗅𝖾𝖿𝖿.

nine!

hejka, tutaj elka! po sygnale zostaw wiadomość!

. . .

hej pszczółko, pewnie masz już
mnie dość. nie dziwię ci się. jednak
chciałabym ci o czymś ważnym
powiedzieć. to trochę dziwne, mówię
to teraz całkowicie schlany
*odgłos zamykanych drzwi.* bo urządziłem
imprezę, której nie żałuje. może tego nie słychać,
ale widząc twoje zdjęcie głos mi się trzęsie.
to tak jak wtedy gdy z mną zerwałaś, przez
to, że byłem totalnym dupkiem. sam chciałem
mieć cię na wyłączność, a gdy już miałem...
coś mi odbiło. to było jak wtedy gdy czegoś
bardzo pragniesz to odczuwasz euforię, a
gdy to masz... wszystko się wypala, ale nikt
nie powiedział, że gdy to stracisz to rozumiesz
czemu tak bardzo tego pragnąłeś. gdybym
mógł, oddałbym ci milion czerwonych róż...
no dobra, róże są oklepane, więc może słoneczniki?
przecież ty kochasz słoneczniki. pokochałem
wszystko to co ty, tak jakbym chciał sprawić byś
zauważyła, że mi zależy. słucham little mix, jem te
niedobre krewetki czy też czytam te głupie książki
na wattpadzie. robię wszystko dla ciebie.