legendam o Naróto Ósómaki

1 maja

A dziś wyjątkowo napiszę smutną chistorie kakasza. Zaczęło się rze był bardzo samotny i smutny :c postanowił że dłużej tak nie może i wymyślił że do szczęścia  potrzebna mu jakaś laska XD no i zainstalował jakże przecódowną aplikacje randkową pod nazwą tinder. Zrobił się tam na jakiegoś mięśniaka (mnie nie pytajcie o co chodzi i tak laski nie znajdzie) był bardzo zadowolony na naszym treningó że aż nie podobne to do niego i po zajęciach sasók zapytał się go czemu jest taki wesoły i kakasz odpowiedział że co w tym dziwnego i ja odpowiedziałem że na niego to dziwne a on powiedział że skoro tak bardzo chcemy żeby był nie miły to mamy mu pozmywać naczynia po kolacji. Potem cały wieczur razem z Sasókiem wymyśliliśmy plan żeby się dowiedzieć co się stało kakasziemu i poszliśmy go śledzić i potem okazało się że kakasz zostawił swój telefon na komodzie przy łóżku i przyszła wiadomość a że jesteśmy ciekawscy to z sasókiem postanowiliśmy prestirzowo shakować jego telefon jak na prawdziwych bed bojów przystało. Poszło nam świetnie (siema tu saske: chciałem tylko napisać że męczyliśmy się nad tym 2 godziny wylewając krew pot i łzy a baliśmy się tak że nawet nie da się opisać to tyle narua ez) . Po naszej inspekcji okazało się że kakasz znalazł se lafirynde z tindera (kolejną po tym jak z tamtą mu nie wyszło z powodu małego incydentu z poprzedniego roździału XD). No i że spotyka się z nią 284 maja w restauracji pod 3 mopami (wcale nie nawiązując do Harrego Pottera)