#3 Ta jedna kłamczucha

39 6 1
                                    

~Marinette~

W poniedziałek rano szłam do szkoły razem z Alyą. Na ostatnim patrolu z Czarnym Kotem było na prawdę dziwnie. On był jakiś niemrawy a ja miałam mętlik w głowie z nim związany. W niedzielę pooglądałam ten wywiad na Biedroblogu, o którym mówiła mi Alya. Faktycznie powiedział wszystko czego się od niej dowiedziałam. Sama nie wiem co o tym myśleć. Przecież ja go nie kocham.

- A ty co o tym sądzisz? - z zamyśleń wyrwał mnie głos mojej przyjaciółki. Stała obok mnie przed szkołą wraz z Nino, który nie wiadomo skąd się tu wziął.

- Co? - odpowiedziałam. - Sory, zamyśliłam się.

- Zamyśliłaś się? - odparła. - A o czym tak myślałaś?

- O niczym - w tym momencie obok nas pojawił się Adrien.

- Cześć wszystkim - zwrócił się do nas. - Co tam u was?

- Cześć ziom - odezwał się Nino. - Wiesz co... pamiętasz, że Pani Mendeleiev zadała nam zadanie na weekend? Bo wiesz... nie zrobiłem go i... - przerzucił mu rękę przez ramię i zwrócili się w kierunku szkoły. Odprowadziłam ich wzrokiem. Nie słyszałam już o czym rozmawiali bo odeszli za daleko ale pewnie chłopak mojej przyjaciółki chciał wyłudzić zadanie z fizyki od blondyna.

Westchnełam lekko. Jestem zakochana w tym chłopaku od dawna, od momentu kiedy dał mi parasol pod szkołą. Za każdym razem próbowałam powiedzieć mu co do niego czuję, i za każdym razem albo rezygnowałam albo zdarzała się jakaś sytuacja, która mi to uniemożliwiała.

- Ej ty! - Alya pstryknęła mi przed oczami palcami. - Znowu to robisz! Znowu wzdychasz do niego i się gapisz.

- Co? Nie! Nie robię tak - szybko zaprzeczyłam.

- Ależ robisz. Mogłabyś się wkońcu wziąść w garść i wyznać mu co czujesz.

- Ale ja chcę, naprawdę - zaczęłam się bronić. - Próbuję od miesięcy ale jakoś mi nie wychodzi - na te słowa moja przyjaciółka pokręciła tylko głową.

- Oj Marinette, Marinette - westchneła. - W ogóle to ta twoja obsesja na punkcie Adriena robi się coraz bardziej chora. No bo spójrz. Oskarżałaś Lile o to, że cały czas kłamie tylko dlatego, że się do niego przystawiała.

- Wcale nie - wzburzyłam się. - Lila jest kłamczuchą. I mówię Ci to już któryś raz ale ty mi nie wierzysz.

- No bo nie masz na to żadnych dowodów - podeszła bliżej mnie. - Kocham Cię ale musisz przestać doszukiwać się nieistniejących kłamstw. Bo jedyny problem z nią jest taki, że wszyscy ją lubią włącznie z Adrienem. A ty nie możesz znieść tego, że go podrywa - następnie objęła mnie ramieniem i poprowadziła w kierunku szkoły.

Stwierdziłam, że nie ma sensu się z nią o to kłócić, więc bez komentowania ruszyłam do tego budynku przez wszystkich nazywanego szkołą.

~~~~~~~~~~

Na przerwie wyszłam do łazienki. Kiedy myłam ręce, otworzyły się drzwi i ktoś wszedł do środka. To była Lila.

- O hej Marinette - zwróciła się do mnie. - Właśnie Cię szukałam - powiedziała i zamknęła drzwi. - Chciałam pogadać.

- Doprowadziłaś do tego, że wyrzucili mnie ze szkoły a wszyscy moi znajomi mnie znienawidzili - odparłam. - Okej, później to cofnełaś nie wiem czemu, ale nie mamy o czym gadać.

Ona tylko podeszła bliżej i się uśmiechnęła.

- Chciałam Ci tylko powiedzieć, żebyś się cieszyła, że Adrien jest po twojej stronie - nie rozumiałam o co jej chodzi. Musiała zobaczyć moje zdziwienie bo zaraz dodała - tylko dzięki niemu jesteś jeszcze w tej szkole. Po za tym słyszałam dzisiaj twoją rozmowę z Alyą. Także ostrzegam Cię, że jeśli tylko spróbujesz znowu znaleźć jakieś dowody na to, że kłamię, sprawię, że nawet Adrien Cię znienawidzi. Zostaniesz wtedy całkiem sama.

Na zawsze już // MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz