siexizlas tak z dobre 5 min zanim znowu przyszedl ed sziran z jakims szopem na glpwie powiedzial ze to.szop pracz i wjebal go do pralki
- co ty robisz r*dzielcu
- robie pranie
jeblas go w leb sandalkiem z heloł kiti przez co poplakal sie i wyszedl z pralka z rece gkupi jakies jest jak to kazdy r*dydo konca dnia nie przyszedl nikt do ciebie nikt tez na napisał listu w tekewizji nje było nic o twoim zaginienciu wiec wyjebane masz luz nie musiaz sie martwic niczym po czym sie obudzilas
po 3minutsch znowu wrocil ed z swoim szopem w pralce i postawil ci yo na srodku szopy mowiac ze smierdzisz i masz sie umyc raz dwa bo hur dur jebiesz no to ok wlazlaz do pralki i ed wlavzyl szorowanie itp i sie umylas wyszlas zalozylas reklamowke z biedronki i poszlas siedzirc w swoim konciku
