2!!

135 2 0
                                    

          I woke up in a sweat. I don't know what's going on. Why am I dreaming Mason again ... And why were these dreams so realistic? I sat up in bed and stared blankly at the wall. What if that happens? No, what I'm saying is just a dream. Nothing will ever connect me with a brunette. It's just a dream.

I looked at the phone. It was well past 4 am. I knew I would not fall asleep anymore, so I decided to go jogging. I do not know why. A little voice in my head told me to do just that, so what do I have left? I found some tracksuits and a sweatshirt, picked up the phone and quietly went downstairs. I sniffed the wonderful scent of the air at this time of the day. It was getting a little brighter outside. It's even better. I started jogging to the park. I'll stretch there.

I ran to the park, I forgot how tiring running is. I leaned against a tree gasping for breath. I started looking from side to side. I heard my name.

- Aurora! - It was Mason. I felt a strange feeling that I shouldn't be talking to him.

- Mason .... yes? what are you doing here...

- I come here to run sometimes - he smiled - do you run too?

- sometimes ... you know ... I must be back ...

- Wait, I'll walk you out - I nodded my head slightly and headed towards the restaurant.

All the way I talked to the boy about total stupid things that didn't even make sense. At first I was afraid we would be walking in awkward silence, but now I want to invite him in so I don't have to end this conversation.

- Wait, are you serious? - The boy started laughing - How could you bite the dentist and escape from the office

- Normal, I was afraid - we laughed quite loudly together.

- We are - the brunet said and looked at me

- Thanks for walking ... you wanna come over for a coffee?

- I'd love to come by, but I have to go to training

"I understand." I nodded gently and turned on my heel

- Maybe I'll meet you later? I smiled and looked at him

- Jasne - chłopak przytulił mnie na pożegnanie i weszłam do środka. Za godzinę, otwieramy. Muszę się ogarnąć.

Wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy żeby je później wyprostować. Ubrałam białe spodnie z dziurami na kolanach. Do tego czarny top i wyblakło zieloną, dużą koszule. Dobrze, że dziś akurat mam wolne. Niestety nie mogę tego powiedzieć o Collinsie, ten niestety pracuje od rana. Zeszłam do kuchni z wielkim uśmiechem. Przywitałam się z szefem kuchni i szukałam wzrokiem Collinsa.

- Znowu zmywak? biedaczek - zaśmiałam się cicho i sięgnęłam po kanapki i herbatkę.

- Zamknij się, jutro ty zapierdalasz, a ja mam wolne - puścił mi oczko

- Wal się - akurat w tym momencie ktoś wszedł do kuchni. Spojrzałam w stronę drzwi i szklanka z gorącym napojem wypadła mi z ręki.

W drzwiach stał Oliver. Dlaczego on wyglądał tak cholernie dobrze. Spojrzałam na Steve'a i szybko wyszłam z kuchni. Oliver spojrzał na mnie i ruszył za mną.

- Rebecca? wow,,,zmieniłaś się - Podszedł do mnie zbyt blisko

- Jestem Aurora...- serce biło mi niebezpiecznie szybko

- W takim razie jestem milionerem - prychnął. Wzięłam go za rękę i wyprowadziłam z restauracji.

- Proszę Oliver, siedź cicho...nie mogą wiedzieć kim jestem...Nikt ni8e może wiedzieć, że tu jestem..

Only You ** Mason MountWhere stories live. Discover now