#2

108 1 3
                                    

Ujrzałam... Poczciwego Krzycha.
Gdy go zobaczyłam nie wiedziałam co miałam zrobić aż się zarumieniłam na jego widok.

Podeszli do mnie i sie przywitali
Karol: my sie juz znamy wiec nie musimy sie sobie przedstawiać ale hejka.
Krzychu: A my się za to nie znamy i trzeba sie przedstawić haha Jestem Kamil ale mów do mnie Krzychu albo w sumie jak chcesz
Ja: ja jestem Nikola miło cię poznać.

Pov Krzychu:
Gdy zobaczyłem Nikole myślałem że zemdleje nie wiedziałem co mam robić bałem się że się zarumieniłem. Musze ją bliżej poznać i sie zaprzyjaźnić potem może bedzie cos wiecej.

DOM EKIPY
Gdy wysiedlismy z auta nie myślałam że ten dom jest tak wielki.Krzychu wziął moją torbę i spytałam się:

Ja: Nie będzie ci ciężko?
Krzychu: Nie no coś ty to jest tak lekkie że szok aż się ździwiłem.
Ja: Zaśmiałam się.

Zaczeliśmy robić zdjęcia robiliśmy w domu i na zewnątrz. Po jakiejś godzinie skończyliśmy
Karol: Zauważyłem że bardzo dobrze ci idzie i zdjęcia wyszly naprawde fajne wiec mam dla ciebie propozycje
Ja: Dziękuje, ale jaką propozycje??
Karol: Czy chciałabyś zacząć prace u nas? I na przykład u nas też zamieszkać?
Ja: O kurcze jestem bardzo zdziwiona że tak szybko
Karol: Ojj tam zobaczyłem ze masz naprawde potencjał. To zgadzasz sie?
Ja: JASNE!
Karol: Tylko jest jeden problem😬
Ja: Jaki?
Karol: Miałabyś pokój z Krzychem nie byłabyś zła?
Ja: nie no coś ty tylko może spytajmy się Krzycha😅
Karol: aaa no wlasnie to idziemy chociaz i tak wiem ze Krzychu sie zgodzi

Idziemy do Krzycha*
Karol: Hej Krzychu mamy pytanie z Nikolą czy zgodzisz się miec z nią pokój bo zamieszka u nas?
Krzychu: No co wy żartujecie? Dla mnie to przyjmnosc będe miał chociaż pogadać z kimś w pokoju wieczorkiem haha
Karol: dobra to wszystko gotowe.
Ja: Dziękuje!!

Pov Kamil:
Ucieszyłem sie jak Karol coś takiego zaproponował blizej sie poznamy i cos czuje ze bedzie bardzo fajnie nam sie wspolnie mieszkac i rozmawiac
Pov Nikola:
Ucieszyłam sie jak Krzychu sie zgodził bo powiem szczerze ze spodobał mi sie i mam nadzieje ze dobrze bedziemy sie dogadywac.

Wieczorem siedzieliśmy sobie w salonie na dole i rozmawialiśmy o różnych rzeczach ale bardziej sie po prostu poznawalismy. Była już 01:00 w nocy wiec praktycznie nikogo nie bylo ale zostalam ja i Kamil
Było cicho wiec przerwałam to:

Ja: Co tam Krzychulec?
Krzychu: a bardzo dobrze, a u ciebie niki?
Ja: u mnie tez bardzo dobrze strasznie sie cieszę że moge z wami mieszkac.
Krzychu: ja tez sie ciesze i to bardzo
Ja: Uśmiechnełam się
Krzychu: Śliczny masz uśmiech wiesz?
Ja: Dziękuje *zawstydziłam sie* dobra lece spac bo jestem zmęczona tym dniem
Krzychu: ja tez ide wiec chodźmy.

Krzychu poszedł już do naszego pokoju a ja poszłam sie umyć. Gdy wyszłam z prysznica założyłam piżame i poszlam do pokoju. Jak weszłam Krzychu jeszcze nie spał tylko przeglądał social media. Położyłam się obok niego próbowałam usnąć ale nie mogłam nagle poczułam jakiś ciężar na moim boku odwróciłam się i...
Krzychu: jeśli ci tak nie przyjemnie to moge zdjąć
Ja: nie, nie przeszkadza

I usneliśmy tak wtuleni w siebie nie powiem czułam się bardziej bezpieczniej i przyjemnie.


Hejka to znowu ja i jak wam sie podoba 2 częśc? Dajcie znac w komentarzach.

Poczciwa Milosc|kindlyWhere stories live. Discover now