Rozdział 6

154 9 0
                                    

Kilka dni po tym jak Gaara rozpowiedział wszystkim o związku Naruto i Sasuke, blondyn zdał sobie sprawę z tego że wakacje już się powoli kończyły. Został tylko tydzień wolności, z którego Uzumaki miał zamiar korzystać na całego jeszcze przed powrotem swoich rodziców.
Postanowił zorganizować imprezę, która zakończyła by te jakże udane wakacje.

Latał przez cały dzień po sklepach kupował chipsy, przekąski, słodycze i napisał do każdego zaproszonego oddzielnie żeby przyniósł jakieś alko bo baba z monopolowego nie chce mu sprzedać nawet bezalkocholowego piwa.

Przez to że była to bardzo spontaniczna impreza przyszło tylko kila osób bo reszta miała już plany na ten wieczór.

Jako pierwsze przyszły Ino i Sakura. Zaraz po nich zjawił się Sasuke z Nejim którego spodkał po drodze. A jako ostatni przyszli Hinata, Sai i Kiba.

- Czemu go zaprosiłeś? - zapytał poddenerwowany Sasuke zaciągając blondyna do kuchni żeby nikt ich nie usłyszał. - On nawet nie chodzi z nami do klasy.

Sai był od nich starszy o rok więc teraz kończył liceum ale zawsze miał dobry kontakt z osobami z klasy Uzumakiego.

- Chodzi ci o Sai'a? - odpowiedział blondyn.

- No raczej. Przecież po tym co się stało...

- Do niczego nie doszło. - przerwał mu Naruto.

- A co gdyby mnie tam nie było i bym go nie powstrzymał?

Uzumaki nagle ucichł.

- Poprostu się o ciebie martwię. - oznajmił Uchiha i pocałował chłopaka w czoło po czym uśmiechnął się lekko i wrócili do salonu, w którym byli wszyscy goście.

Tym razem nie pili tak dużo czego powodem było to że było mało alkocholu, a drugim to że nie chcieli odwalić jakiejś głupoty po pijaku.

                *** godzinę później ***

Ino zaproponowała grę w butelkę. Wszyscy zgodzili się bez wachania i usiedli w kółku, Sakura sięgnęła po pustą butelkę po czym zakręciła nią żeby wylosować pierwszą osobę, wypadło na Ino.

- Pytanie czy wyzwanie? - zapytała Sakura.

- Pytanie. - odpowiedziała blondynka.

- Czy śpisz nago?

- No oczywiście, że tak. - oznajmiła śmiejąc się Ino.

Następnie Yamanaka przejęła butelkę i zakręciła.

- Prawda czy wyzwanie?

- Wyzwanie. - odpowiedział Kiba na którego wskazała butelka.

- Wybierz osobę która narysuje ci tatułaż na pośladku. - oznajmiła chichocząc dziewczyna.

- Sasuke chodz tu i narysuj mi coś ładnego, jakiegoś kwiatka czy coś. - powiedział Inuzuka kładąc się na brzuchu i zsuwając spodnie i bokserki z tyłka.

Wszyscu zaczęli się śmiać włącznie z Uchihą, który sięgał właśnie po mazak i zgodnie z życzeniem Kiby zaczął rysować kwiatka.

W kolejnej rundzie butelka wskazała na Sakurę.

- Pytanie czy wyzwanie?

- Pytanie. - odpowiedziała dziewczyna.

- Czy marzył ci się kiedyś sex grupowy? - zapytał Kiba przypominając że nie można kłamać.

- Może... kiedyś... - odpowiedziała nieśmiało rózowo-włosa.

- Uuu Sakura!!! - krzyknęli wszyscy po czym zaczęli sie śmiać, a zawstydzona Haruno zasłlniła dłońmi twarz.

SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz