co to za magiia?

8 1 0
                                    

Pov:Dream
Po chwili znowu obudziłem się obok ukochanego
a na zegarze wyświetlała się godzina 10
- wszystko to napewno był sen - powiedział do siebie.
Ale zaraz coś tu nie gra...
Blondyn a właściwie już brunet spojrzał w swoje odbicie a ekranie telefonu.
- Nie to nie możliwe.... a jednak to nie był sen.
Dream poszedł do łazienki, spojrzał na swoje odbicie w lustrze.
- Ale..ale JAK MOGŁEM STAĆ SIĘ GEORGEM *krzyknoł ze smutkiem.
- ale przecież magia jest tylko w filmach i grać a jednak na pi%r€ol0n@ wiedźma.
Dream usłyszał krzyk i tupot stup
- George?!
- Dream?!
-Co się stało dream ?!
- To wszystko wina tej wiedźmy
- ale magia nie istnieje przecież to nie może być prawda....
- musimy ją znaleść
- TO CHOĆ NIE CZEKAJMY DŁUŻEJ
- a śniadanie ? no tylko zobacz na nas jesteśmy w piżamach tak chyba nie możemy wyjść do ludzi.
- o no faktycznie TO SZYBCIEJ
Time skip
Po ogarnięciu się razem w Georgem pojechaliśmy do tamtej restauracji by zapytać się o co w tym wszystkim chodzi i czy znają takową ,,Adelie''
- to tutaj-powiedział gogy
- wiesz co trochę dziwnie mi się tak patrzy na mnie mowiącego twoim głosem
- mi tak samo dalej nie umiem się przyzwyczaić
- dobra choć idziemy
-DZIEŃŃ DDOBRRY-mówi bardzo zacinający się głos
- Dzień dobry czy wszystko w porządku ?
- DZIENNN DOBBRYY WITTAM W RESTAUU.....-w tym momencie kelnerowi opadła głowa oraz przestał mówić.
- Dream boje się... c-czy to wszystko są rob-boty?- mówił bardzo przestraszonym głosem.
- Na to wygląda....
-DZIEN DOBRY PROSZĘ PODAĆ HASŁO- mówi kolejny kelner
- Jakie hasło ?- spytałem się
- INTRUZ INTRUZ URUCHOMIĆ ALARM
*zaczynają błyskać czerwone światła
- To chyba dobra pora żeby z tąd uciekać- powiedział przerażony gogy
- tez tak myśle
*Obaj szybko wybiegli z restauracji i szybko usiedli w aucie, nagle jakiś mężczyzna zaczął pukać im w szybę
- george otworzyć ?
- nie wiem..
- *Dream otwiera drzwi
- FIOLETOWE MALINY!-mężczyzna ciągle krzyczał
- tylko proszę nie mów ze to kolejny robot....
FIOLETOWE MALINY TO FIOLETOWE MALINY!-krzyczal to z przerażeniem prosto w twarz Dream'owi
- O CO CHODZI Z MALINAMI?!
- fiolet-towe maliny-powiedział juz trochę cichszym i bardziej zdziwionym głosem
- czy może pan mówić normalnie !?
- Tom i Jon?!-spytal się przerażony mężczyzna
- Chyba pomylił nas pan z kimś innym - powiedział spokojnym głosem gogy
- ale fioletowe maliny to wlasnie było lekarstwo
- ależ jakie lekarstwo o czym pan mówi  ?!
- to głupie ale po wczorajszej kolacji wraz z moim synem my się... zamieniliśmy...
- ciałami?-powiedziałem
- t-tak ale z kąd wy to wiecie przecież..
- wczorajszej noży my także byliśmy ta tej kolacji -powiedział gogy
- jeśli mogę wiedzieć to jak sie pan nazywa ?
- ja jestem.....

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 13, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

zamiana żyć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz