Pov:George
George jak codzień zadzwonił do dream'a by razem zagrać w bed wars.
- Znowu nie odbiera...
Gogy dzwonił i dzwonił aż w końcu odebrał znajomy mu głos.
- Cześć Gogy
-Dream?
-Nie to ja sapnap dream poszedł do sklepu
- a no okej tylko powiedz mu żeby zadzwonił jak wróci ok?
- no jasne, za chwile powinien wrócić
- Ok dzięki sap, pa
-papa
Pov: dream
- dzięki sap nap, że pomagasz mi w moim planie
- nie ma sprawy ale mam nadzieje, że George nie będzie zły..
- Nie, wydaje mi się, że się ucieszy
- Jak tam uważasz ale moim zdaniem powinien wiedzieć, muszę lecieć papa Clay.
- Papa sap
Dream podszedł do komputera i oddzwonił do George'a.
- Halo ?
- No hej jak tam u ciebie Gogy?
-Dobrze, a u ciebie ?
- Dobrze... wiesz co muszę ci coś powiedzieć bo ja...
Dzwonek do drzwi dream'a zadzwonił
- Albo wiesz co gogy już nie ważne pózniej ci powiem ktoś dzwoni muszę zobaczyć kto to.
- okej...to pa dream
-papa
Dream otworzył drzwi i zobaczył Alex'a
- wlasnie miałem mu powiedzieć
- no sory ale przyniosłem ci bilet pamiętasz ?
poprosiłeś mnie o to.
-Aaa no tak dzięki wielkie
- nie ma za co powodzenia
-dziękuje, choć może wejdziesz na kawę ?
- no jasne210 SŁÓW W TYM ROZDZIALE ❤️
sorki za błędy ortograficzne jak są
CZYTASZ
zamiana żyć
Novela Juvenilwitam wszystkich 🤚🍲 oto moja pierwsza książka z góry przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne mogą się pojawić sceny: wulgarny język ✨to wszystko życzę miłego czytania ❤️ możegą tez być momenty karlnap 😏