𝑲𝒂𝒓𝒍 ~...Szedłem przez słonecznikowe pole szukając jakiegoś ciekawego miejsca do spędenia czasu..
Nagle zaczął padać deszcz więc szybko pobiegłem pod dom mojego chłopaka bo był obok pola~" młody chłopak wszedł do klatki od bloku po czym zadzwonił pod domofon, sapnap otworzył guzikiem drzwi, szatyn wszedł do bloku i zapukał do
Drzwi numer 26~ "Sapnap otworzył mi drzwi po czym wszedłem do wynajmowanego mieszkania..
- " Karl! Przemokłeś.. Dam ci jakieś moje ubrania.. "
- " n-no dobrze.. "
" Chłopak szatyna pobiegł do swojego pokoju po jakieś ubrania dla karla a w tym czasie szatyn siedział na skurzanym fotelu przed kominkiem.. Dom sapnapa był całkiem przytulny.. Chłopak po chwili wrócił z bluzą i zwykłymi rórkami~ "
- " dziękuje! "
* uśmiecha się *- " ubierz się i.. Tam jest łazienka "
* wskazuje palcem na drzwi od łazienki *- " dobrze, zaraz wracam "
" Szatyn poszedł z ubraniami od sapnapa do łazienki a chłopak siedział przy kominku i kakao w salonie na dywanie przy stoliku~"
~...
Gdy się ubrałem wyszedłem z łazienki kierując się do salonu, usiadłem obok mojego chłopaka odrazu przytulając go.. ~
18:04
24.września
2021.r. ~