1.

2.3K 100 211
                                    

Autor: danielpawelthelarry
Link: https://www.wattpad.com/story/267285507

Obudzony przez wyjący budzik, pan Styles nie był szczęśliwym człowiekiem. Musiał wyczołgać się z łóżka, natychmiast tęskniąc za ciepłem pościeli, gdy zimne powietrze owiało jego nagi tors. Jęknął do siebie i skierował się pod prysznic, gdzie przywitało go zmęczone odbicie w lustrze.

Kiedy brał prysznic, nie potrafił nie myśleć o czekającym go tygodniu. Nienawidził poniedziałków, gdy zaraz po weekendzie odzwyczaił się od porannej rutyny tylko po to, by znów musieć do niej wrócić. Kochał jednak swoją pracę, uszczęśliwiała go, nawet jeśli nie płacono mu tak wiele jak na stanowisku prawnika, na które nalegał jego ojciec.

Gdy umył włosy i ciało, wyskoczył spod prysznica i podszedł do szafy. Z błyskiem w oku na różnorodność kolorów, udało mu się wybrał biały garnitur w kwiatowe wzory i czarną koszulę.

Już ubrany, zszedł na dół i wyciągnął z lodówki zielone smoothie, które przygotował dzień wcześniej, i skierował się do samochodu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Już ubrany, zszedł na dół i wyciągnął z lodówki zielone smoothie, które przygotował dzień wcześniej, i skierował się do samochodu.

Tak jak każdego poranka, zaparkował na swoim miejscu na parkingu dla nauczycieli i przeszedł przez bramę. Szybko przeszedł przez plac zabaw i obok boiska, na którym oczywiście nauczyciel z wycieniowanymi włosami robił kółka.

Mężczyzna w czarnych szortach, długich piłkarskich skarpetkach i czarnej, zapiętej kurtce wyglądał absolutnie zjawiskowo o szóstej trzydzieści rano. Harry westchnął, kręcąc głową na samego siebie, bo wiedział, że pan Tomlinson nie był tak miły, na jakiego wyglądał.

Poszedł dalej, aż dotarł do swojej kolorowej klasy, pełnej plakatów i muzycznych instrumentów rozrzuconych po całym pomieszczeniu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszedł dalej, aż dotarł do swojej kolorowej klasy, pełnej plakatów i muzycznych instrumentów rozrzuconych po całym pomieszczeniu. Westchnął radośnie do siebie, kończąc swoje smoothie, które pił, odkąd wyszedł z samochodu.

Usiadł przy biurku, by włączyć komputer i przygotować lekcję w PowerPoint. Tego ranka miał lekcję z siódmą klasą i wiedział, że będą to proste i łatwe zajęcia. Gdy skończył, podszedł do pianina, które stało schowane z tyłu pomieszczenia, i usiadł na taborecie. Jego palce zaczęły tańczyć na klawiszach, a urocza melodia wydobyła się spomiędzy jego wiśniowo czerwonych warg, gdy nucił cicho przy akompaniamencie pianina. Uśmiechnął się do siebie, gdy spokój rozprzestrzenił się na całe jego ciało.

Test of my patience l.s. [Tłumaczenie] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz