Wtorek, czyli innymi słowy, kolejny gówniany dzień. Harry wytoczył się z łóżka i szybko umył zęby, ułożył włosy i zszedł na dół, żeby zrobić sobie smoothie. Pospiesznie wyszedł z domu trzydzieści minut później.
Dziś Harry zdecydował się na czarną koszulę i czerwony garnitur w kwiaty, a jego długie włosy spływały mu za ramiona. Zapisał sobie w myślach, żeby je skrócić. James zawsze powtarzał, że wygląda brzydko z dłuższymi włosami.
Wkrótce podjechał samochodem do szkoły i bujał w obłokach, idąc w kierunku bramy. Gdy jak każdego ranka szedł w kierunku swojej klasy, spojrzał na boisko i dostrzegł Louisa wykonującego swoje zwykłe okrążenia. Wyglądał na spoconego i wspaniałego, a Harry zauważył również, że nie miał na sobie swoich zwykłych ubrań „nauczyciela wychowania fizycznego", ale raczej spodnie dresowe, obcisłą koszulkę i czapkę. W sumie mężczyzna wyglądał tak przytulnie, że Harry musiał się zatrzymać, by go podziwiać.Louis w końcu zwolnił tempo i przeszedł resztę okrążenia. Uniósł wzrok i dostrzegł Harry'ego patrzącego na niego z lekkim uśmiechem na ustach. Odwzajemnił uśmiech i podbiegł do ogrodzenia najbliżej kędzierzawego mężczyzny.
- Zaliczasz codzienny ślinotok, Styles? - prychnął. Jego uśmiech stopniowo się powiększał, gdy Harry się zarumienił, a jego policzki niemal przybrały kolor jego garnituru.
- Nie, po prostu ubrałeś się inaczej, pomyślałem więc, że jesteś uczniem siódmej klasy. - Harry'emu udało się skłamać, klepiąc się mentalnie po plecach za szybkie myślenie.
- Nazywasz mnie niskim, Styles? - zapytał Louis i wyprostował się, krzyżując ramiona, przez co wyglądał na bardziej onieśmielającego i przerażającego, ale Harry nie bał się, zamiast tego pomyślał, że mężczyzna wygląda seksownie.
- Jeśli tak chcesz to zinterpretować, to proszę bardzo. - odpowiedział Harry, po czym odwrócił się na pięcie i odszedł pewnym krokiem - odpowiedział Harry, po czym odwrócił się na pięcie i odszedł pewnym krokiem. Usłyszał szydercze prychnięcie starszego mężczyzny, ale nie zatrzymał się, dopóki nie znalazł się w swojej klasie.
CZYTASZ
Test of my patience l.s. [Tłumaczenie]
FanficPan Styles to najbardziej kontrowersyjny nauczyciel w szkole; albo się go nienawidziło, albo kochało razem z jego niecodziennymi garniturami. Pan Tomlinson, także nauczyciel, a jednak nie było nikogo, kto by go nie lubił. Był ulubieńcem wszystkich d...