Mira:
Szłam właśnie do domu kiedy zaczepił mnie gang Luisa.
L: Gdzie się tak śpieszysz kotku? Może pokarzesz nam wreszcie skrzydełka...
M: IH*, i nie jestem twoim kotkiem! Zapamiętaj to sobie!- przepchnełam się i ruszyłam szybkim krokiem do pobliskiego bloku. Weszłam do mieszkania i sprawdziłam czy mam dziś wartę w kawiarni naprzeciwko.
Tak od 12 do 17. A jest... 11:15. " Ok to może zdąże się jeszcze wykąpać? "- pomyślałam wchodząc pod prysznic.
***
Po wyjściu z domu ruszyłam do kafejki.Cały czas czułam na sobie czyiś wzrok...*IH - in house
CZYTASZ
Magia Feniksa...
FantasíaCudowna historia o dziewczynie, która wycierpiała najtrudniejsze i najgorsze chwile życia, ale się nie poddała. Chciała dalej walczyć o to co najważniejsze... " Bo Miłość to czasami najpotężniejsza Moc. "