#1

10 2 0
                                    

(Ten wierszyk jest trzynastozgłoskowcem, który miałam napisać, aby dostać szóstkę w pierwszej klasie, a dalej się to nie stało XD)

Kto pierwszy wrzucił kamień, w odmęty mej duszy,
Zapatrzył się jak spada, bo nic nie pokruszy.
Samotnie zanurzy się, wewnątrz szarej pustki,
Nie jest ukształtowana, uzna te odpustki.
Bez koloru zostaje, do czasu miłości,
Napełnia pustą duszę, rozsadza z radości.
Kolory powracają, byt uszczęśliwiają.
Świat piękniejszy powstaje, barwy orzeźwiają.
Taka jest kolej rzeczy, nie ma na to rady.
Nie każdy to doświadczy, jest to jak opady.

Licealne Wierszyki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz