Levi
U.. Niego? Co proszę? - wie Pan że się nie znamy prawda..? - szepnąłem a ten popatrzył na mnie tak.. Tak jakoś dziwnie.
-Tak. Wiem i zdaje sobie z tego sprawę ale jesteś najlepszym.. Może nie najlepszym ale jednym z najlepszych pracowników w mojej firmie. A zresztą. Nie pozwolę Ci wrócić do tamtego idioty! - powiedział tak jakby.. Odważnie? Czy poważnie? Eh sma nie wiem już mi się wszystko miesza.
-N-No dobrze.. - zacząłem perwowo poruszać palcami.
-em.. wszystko dobrze? - spytał wyższy a ja przytaknąłem. - okej więc wchodź do auta - powiedział i otworzył drzwi jakiegoś luksusowego auta. O Boże! Ja mam w nim jechać? Dobra nieważne..
Zauważyłem że mężczyzna był już zniecierpliwiony więc wszedłem do auta. - szefie? - spytałem gdy ten też już wszedł i zapiąłem pasy.
-Tak? - odpowiedział odrazu i po chwili dodał - nie nazywaj mnie szefem czy Panem. Wiem że tak jest kulturalnie ale chyba wielka różnica wiekowa nas nie dzieli. Mów mi Zayn. -
-O-Oh! Dobrze Zayn! Ile masz lat? -popatrzyłem na jego piękną twarz.
-Trzydzieści sześć. - uśmiechnął się w moją stronę a mnie zamurowało.
-najwięcej bym Ci dał 30 a wyglądasz na 25! Tak jakoś około! - odrazu powiedziałem na jednym wdechu. 8 jednak trochę nas różni.. Ja mam 19 lat. - spuściłem głowe. - przeszkadza Ci to? - powiedziałem przytuliła się do jego ręki. Nie wiem co mnie do tego podkusiło.
-dziewietnascie? Jesteś jeszcze dzieckiem.. -
-nieprawda! - powiedziałem a ten ruszył nie odzywając się już więcej. Po dwóch kwadransach byłyśmy już na miejscu. Gdy ten zaparkował i powoli wyszedłem. Opadła mi szczęka naprawdę!
(Tak nie chciało mi się obcinać :'}
-T-To twój dom?! - pisknąłem. - wow! - nawet nie zauważyłem kiedy ten do mnie podszedł.
Wziął mnie na ręce i przeciągnął przez ramię. Krzyknąłem by mnie zostawił a ten nic.. Rozluźniłemsię i poczułem rękę na moim udzie przez co się bardzo mocno zarumieniłem i wtuliłem głowę w jego szyję. Ruszyliśmy.
Po wejściu do domu ujrzałem piękne meble.. Boże.. Są cudowne! Wszystko jest tu cudowne!
-i jak mały? - spytał starszy a ja odrazu zacząłem zachwalac jego dom.
-ile mam Panu płacić za dom? -
-nic skarbie. - powiedział i postawił mnie. - jak już to mów do mnie tatusiu okej? -
-T-Tatusiu? -
-Tak kochanie. Szybko się uczysz. - powiedział i przyciągnął mnie do siebie a ja się szybko odsunąłem.
-niech Pan tatuś sobie nie pozwala. - warknąłem
-proponuję ci związek a ty to odrzucasz? -
-nie wiem.. Kurwa nie wiem. Może pan jest pijany? Związek? Ja nawet Pana nie znam. Nawet Pana nie kocham! Nie podoba mi się Pan! Dobrze w porządku może i jest Pan przystojny.. Bardzo przystojny.. Ale ja nie lecę ani na kasę ani na wygląd. Dla mnie liczy się to co ma się w środku a nie na zewnątrz. Mógłby Pan być też brzydkim biedakiem.. Byle by był Pan miły.. Uczynny i kochany. Rozumie Pan? -
CZYTASZ
S€x czy coś więcej? ~daddyking/daddykink~ Zayn x Levi
RomanceRozdziały będą się pojawiać mam nadzieję że dość często chyba że zapomnę o tej książce :').