Wstęp

12 2 0
                                    

Edmund Pisarski wiedział o Zuzannie Maj kilka rzeczy. Znał jej ulubiony kolor, odróżniał każdą z jej gęsi, wiedział, że nienawidzi kawy i pije tylko owocową herbatę. Znał jej miłości do wierszy i starannie ukrywane rozmarzenie w niebieskich oczach.
W tych oczach krył się również smutek, bo Zuzanna nigdy się nie uśmiechała. Chciał zdobyć jej uśmiech, tak jak się zdobywa górski szczyt. Był pewien, że dziewczyna będzie jeszcze piękniejsza, kiedy radość pomaluje jej policzki.

Edmund Pisarski wiedział o Zuzannie Maj kilka rzeczy, ale większości domyślił się sam, bo dziewczyna nigdy się do niego nie odezwała, nawet na niego nie spojrzała. Za to Edmund patrzył na nią codziennie od dwóch lat i od tych dwóch lat był w niej jak idiota zakochany. Bał się jednak do niej podejść, bo Zuzanna wydawała mu się kimś z innego świata. Kimś kto zabłądził w czasoprzestrzeni i czysty przypadek zdecydował o tym, że znalazła się w jego liceum.

Edmund Pisarski wiedział o Zuzannie Maj kilka rzeczy, chociaż czasami przerażało go to, że zna ją lepiej niż samego siebie.
Edmund nie do końca wiedział kim jest i jaki jest. Porównywał się do latawca, który leciał w świat razem z wiatrem. Ciągle szukał swojego miejsca. Jedyne co mógł o sobie powiedzieć to to, że nie cierpi swojego nazwiska, bo pisarzem być nie zamierzał, kocha zawsze smutną dziewczynę i całkiem lubi spacery.

Edmund Pisarski wiedział o Zuzannie Maj kilka rzeczy, a za cel postawił sobie właśnie ten niewidzialny uśmiech.

Uśmiechnij się, panno MajOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz