Światło księżyca wychodzącego zza chmur wpadało do mojego pokoju przez okno. Księżyc tak bardzo przypomina mi Usagi. Już nie mogę się doczekać jak wszystkie problemy się skończą, a ja będę mógł zabrać króliczka do mojej posiadłości.
Pomimo tego że miałem kochającą rodzinę, odkąd pamiętam świat dookoła mnie był taki szary. Kiedy Yuuki się urodziła myślałem, że to ona zniszczy tę ciemność wokół mnie, ale się myliłem. Lata mijały a ja nadal w niej pozostawałem, jakby ktoś nie chciał żebym z niej wyszedł. Myślałem, że będę musiał żyć w tym szarym świecie na zawszę, do póki nie pojawiła się ona. Kiedy tylko zobaczyłem Usagi świat zaczął nabierać kolorów, niestety nie na długo. W czasie kiedy straciłem ją z oczu, znów powróciła ciemność. Zacząłem ją obserwować, czytać książki i zastanawiać się dlaczego tak się dzieje. Z czasem zrozumiałem, że się w niej zakochałem, to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Ciekaw jestem co teraz porabia, nie jest zbyt późno by spała, ale wydawała się zmęczona. Może powinienem ją odwiedzić i zobaczyć co u niej, oczywiście i tak by mnie nie zauważyła. Mimo wszystko jest późna godzina i nie przystoi mi jej tak formalnie odwiedzać.
Puk puk
- wejść - tsk, miałem już iść zobaczyć co u króliczka, czemu akurat teraz.
- Kaname-sama zaraz zacznie się impreza urodzinowa Ichigo - powiedziała Seiren,
- dobrze, zaraz będę - po moich słowach wyszła
- kurwa, a miło być tak pięknie - złość we mnie szalała, ale musiałem szybko się uspokoić bo by się to dla nich źle skończyło.
Idąc przed dormitorium wciąż myślałem o Usagi i przypomniałem sobie, że mimo wszystko ma dziś dyżur, więc może jeszcze ją spotkam, szkoda tylko, że w towarzystwie Zera
(Już niedługo nikt mi nie przeszkodzi, mój piękny króliczku będziesz moja, dopilnuję tego).
_______________________________________
Do następnego2.12.2021
CZYTASZ
Scenariusz Yandere Kaname Kuran X OC
FanfictionYandere scenariusz i preferencje kaname kuran x oc Zdjęcia w tej książce nie należą do mnie. Z góry przepraszam za błędy.