Lilia pov
L- Dzień dobry nazywam się Liliana Todoroki.
En- Wiem kim jesteś dziecko, wejdź do salonu. Lena zaraz przyniesie herbatę. - służąca która mi otworzyła drzwi zniknęła za drzwiami zaraz jak mężczyzna powiedział jej co ma zrobić. - Otóż jestem Enji Todoroki i jestem twoim ojcem.
L- Że co? Jak to? - zaczęłam składać fakty moja i jego indywidualność są jak zdążyłam zauważyć takie same. "Mama" mówiła że jest zawodowym bohaterem. Nie wiem kiedy ale zaczęłam płakać, Enji widząc to podał mi chusteczkę. - Dziękuję... - Ledwo co to wykrztusiłam kiedy w drzwiach pojawił się chłopak mniej więcej w moim wieku. Był wiele wyższy ode mnie a ja mam 158 cm wzrostu a on na oko ma z 180 cm wzrostu. Ma czerwono białe włosy a oczy w dwóch różnych kolorach jedno czarne a drugie błękitne.
En- O jesteś Shoto poznaj swoją siostrę. - uspokoiłam się trochę a chłopak do mnie podszedł po czym przytulił a także się przedstawił.
Sh- Shoto a ty piękna?
L- Liliana. - popatrzyłam na mojego 'ojca' - Panie Endevorze czy wyjaśni mi pan co się tu wyprawia? Bo ja nic wciąż nie rozumiem.
En- Mów do mnie tato dziecko, oczywiście. - wzrok przeniósł na mojego brata – Shoto najwyższa pora żebyś poznał prawdę... - wzrok skierował teraz na mnie - Liliana jesteś córką moją i mojej żony, a Shoto jest twoim bratem bliźniakiem. - wzrok raz kierował na mnie a raz na Shoto od momentu kiedy zaczął swój monolog - Może tego nie pamiętasz synu ale kiedy mieliście prawie dwa latka Liliane porwała kobieta która była zazdrosna o to że mi się bardzo powodzi w życiu jak i w małżeństwie. Więc Cię porwała, szukałem w całym kraju ale w końcu musiałem się poddać ze względu na to że jako bohater byłem potrzebny tutaj. Całkiem niedawno od znajomego bohatera dowiedziałem się że nadal żyjesz. Twój przyjazd do Japonii nie był przypadkiem nie prawdaż? Przyjechałaś na wymianę prawda?
L- Tak tato ta wymiana była tylko dla najlepszych uczniów którzy umieją się płynnie posługiwać Japońskim.
En- Kiedy się wszystkiego dowiedziałem od razu poszedłem do twojego wychowawcy tu w Japonii i mu wszystko wyjaśniłem. Nie wierzył własnym uszom kiedy mu to wszystko powiedziałem. - przerwał na moment ponieważ służąca przyniosła parujące gorące napoje – Po tym co usłyszał dał mi wszystko co najbardziej potrzebowałem w tamtej czasie, a dokładniej mówiąc państwo w którym mieszkałaś przez tyle lat a taki dokładniej dokładny adres twojego domu żebym mógł zabrać wszystkie twoje rzeczy. Wysłałem tam służącego wraz z policją dobrze że poszedł z nimi a nie sam. Kiedy zaczęli pukać w drzwi same się otworzyły, policja już wtedy wiedziała że jest coś nie tak. Po przeszukaniu mieszkania ją martwą w łóżku. Po całych procedurach które skończyły się wczoraj pozwolono mojemu służącemu zabrać wszystko z twojego pokoju a także rzeczy które wydawały mu się twoje z innych pokoi. - mówiąc to cały czas popijał herbatę - Shoto pokaż siostrze gdzie jest jej pokoju. Ale za nim to zrobisz powiedz mi Liliana jaką masz indywidualność.
L- Przenoszenie się w czasie i przestrzeni a także ogień.
En- Czyli moja krew a teraz do siebie.
Sh- Lila chodź zaprowadzę Cię do pokoju. - ruszyliśmy w stronę mojego pokoju ale kiedy już byliśmy w nim to myślałam że przybiję sobie piątkę z czołem po zobaczeniu kolorów w jakim był urządzony mój pokoju.
L- Bez jaj to ma być mój pokój brat? Czy to jest jakiś nie śmieszny żart?
Sh- No to jest twój pokój. Co Ci się w nim nie podoba?
L- Jest różowy a ja tego koloru nie znoszę jak widać na załączonym obrazku tylko ten kolor toleruję. - dłonią wskazałam na swoje ubrania .
Sh- My naprawdę jesteśmy rodzeństwem siostra. - uśmiechnęłam się do niego promiennie. Czyli mamy ten sam gust pod względem kolorów co ja - Mam pomysł do puki nie zmienią służący kolorów na ścianach możesz spać u mnie w pokoju. Co ty na to siostra?
L- Bardzo chętnie. - powiedziałam bez zastanowienia.
Sh- Pociągnij za ten sznurek. - pociągnęłam wskazany przez niego sznurek – Zaraz przyjdzie tu twoja pokojówka i wszystko jej powiesz.
L- Dobrze... - nie zdążyłam dokończyć kiedy w drzwiach stanęła pokojówka.
Lu- W czym mogę pomóc panienko? - ukłoniła mi się.
L- Pokój mi się nie podoba, ma być cały na czarno. Ja nie znoszę różowego. - ostatnie słowo mocno podkreśliłam żeby zrozumiała.
Lu- Proszę o wybaczenie panienko. - mówiąc zaczęła machać dłońmi przez co pokój zrobił się w takim kolorze jaki uwielbiałam.
L- Wybaczam i nie mów do mnie panienko tylko po imieniu. A ty jak masz na imię?
Lu- Luna. - po tym jak mi się przedstawiła lekko się ukłoniła.
Sh- Luna mówiłaś ojcu że masz taką indywidualność?
Lu- Tak paniczu Shoto.
Sh- A ja nic o tym nie wiedziałem. - zauważyłam w jego oczach mały gniew. Czyżby w tym domu było wiele tajemnic skoro tak zareagował?
L- Brat nie złość się nie ma sensu. Chyba... - ostatnie zdanie wypowiedziałam bardziej do siebie nisz do niego.
Sh- Nie złoszczę się Lila.
Lu- Paniczu Shoto proszę mnie wysłuchać pański ojciec prosił mnie żebym paniczowi nic nie mówiła.
L- Luna proszę wyjść z mojego pokoju a także zamknąć za sobą drzwi.
Lu- Dobrze panienko. - zaraz po tym jak wyszła z mojego pokoju złapałam brata z rękę i poprowadziłam w stronę łóżka na którym na szczęście usiadł.
L- Mogę zadać Ci sporo pytań barat?
Sh- Jasne pytaj o co chcesz.
L- Dobrze a więc jaka jest twoja indywidualność?
Sh- Lód a także ogień.
L- Co stało się z twoją twarzą? - widząc jak zareagował na to pytanie trochę żałowałam że je w ogóle zadałam.
Sh- Mama oblała mnie wrzątkiem kiedy miałem cztery lata...
L- Dlaczego to zrobiła? - chłopak tylko wzruszył ramionami więc zmieniłam temat na jakiś inny bo było po nim widać że nie chcę o tym mówić - Skoro władasz lodem i ogniem to która ręka odpowiada za jaką indywidualność?
Sh- Lewa odpowiada za ogień a prawa za lód i tak samo nogi.
L- Wow ja też bym tak chciała mieć.
Sh- A czemu siostra?
L- Ale ze swoimi indywidualnościami w jednej ogień a w drugiej po przez pstryknięcie przenoszenie się w czasie i przestrzeni. A w obu mam niestety ogień.
CZYTASZ
Liliana bliźniacza siostra Shoto Todorokiego / Bnha (ZAWIESZONE)
FanfictionJak sam tytuł wskazuję historia opowiada o zwykłej dziewczynie która nagle dowiaduje się że ma ojca i brata. Po śmierć swojej "mamy" przeprowadza się do ojca. Nie wie nic o swoim pochodzeniu. Ale od jakiegoś czasu ma pewne podejrzenia że może mieć m...