Początki

6 0 0
                                    

Hej jestem Adam i dzisiaj wam opowiem historię jak poznałem mojego obecnego partnera Kacpra .Wszystko zaczęło się już w podstawówce kiedy mieliśmy po 10/9 lat, od tamtego czasu byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, i szczerze mówiąc, nie sądziłem, że to się kiedyś zmieni.... życie jednak potrafi zaskakiwać...

Na początku 8 klasy, zacząłem czuć się dziwnie w towarzystwie Kacpra. Zacząłem nawet rozmyślać czy do niego coś czuje... to były czasy kiedy udawałem homofoba więc nie mogłem  czuć czegoś  do Kacpra ,NO BO CO MU MIAŁEM POWIEDZIEĆ??!! Po około miesiącu od rozpoczęcia roku szkolnego zacząłem wyczuwać że Kacper też to czuje.

            Pewnego dnia grałem w siatkówkę z Kacprem na sali gimnastycznej podczas przerwy pomiędzy lekcjami, grając Kacper przez przypadek uderzył mnie w głowę przez co upadłem.Byłem wściekły na niego i chciałem mu oddać , ale za nim mogłem cokolwiek zrobić sam się zdążył uderzyć i na mnie spaść .... Nasze twarze były tak blisko.. Oh pamiętam ten moment, czułem się magicznie już miałem się zbliżyć do pocałunku .. Kiedy on musiał oczywiście wstać i się otrzepać . Bez żadnego słowa wstałem i poszedłem prosto na lekcje, przez następne parę tygodni nie miałem odwagi się na niego spojrzeć , było mi strasznie wstyd po tamtym wydarzeniu , wiedziałem że mu też.Minął jeszcze miesiąc zanim wydarzyło się to..

  Byłem sam w szatni , gdzie przebierałem się na WF, aż nagle ktoś wszedł . Bardzo się wystraszyłem. NA początku pomyślałem że to jakiś dzieciak który zapomniał po prostu worka z szatni, ale kiedy się przyjrzałem dokładniej zauważyłem że to nie był jakiś nieznajomy...To był Kacper. Podszedł do mnie i powiedział:

K-Ile jeszcze będziesz taki obrażony~?

A-Zostaw mnie  okej?!

K-może to chociaż trochę pomoże...

Po tych słowach ,pocałował mnie.To był mój pierwszy pocałunek byłem wściekły i zadowolony w tym samym czasie.

A-Za co to b b było?

K-Za nic

I wyszedł..

Przez następne parę dni rozmyślałem nad tym, i w końcu zdecydowałem że zbiorę się na odwagę i zrobię to.. więc napisałem do niego:

A-Hej, chce tobie coś wyznać...

K-Hej , co się stało?Przepraszam jeśli ciebie wystraszyłem tym pocałunkiem.. Nie chciałem

A- Nie to nie twoja wina ja przepraszam...

K- ok ok , a co chciałeś mi wyznać?

A-Długo o tym myślałem i Kacper podobasz mi się zawsze ciebie kochałem i będę kochać..

K. - . . . .

Adam x KacperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz