Prolog

32 6 0
                                    

To był pechowy dzień, w którym wszystko się zaczęło. Trzynastego stycznia dwa tysiące siedemnastego roku, w piątek. Położyłam się na łóżku, tak jak każdego wieczoru. Wzięłam książkę do ręki i zaczęłam czytać. Nagle z nikąd przed oczami zobaczyłam coś dziwnego, ale pomyślałam, że to był tylko sen, a może nie?

Sen, a może nie (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz