-ej ... może chcesz poznać moją grupkę przyjaciół ? - (,Ray) zapytał niższego na co ten zareagował lekkim szokiem . Strasznie się bał że mogą go nie polubić , zaczną się z niego wyśmiewać i niszczyć psychicznie . Gon lekko zarumieniony odpowiedział twierdząco głową
-a ilu ..... ilu ich jest ?-(gon) spytał niszy dość strachliwe
-jeden .... dwa... trzy ...- (Ray ) - "eh trzech to nie tak dużo " pomyślał gon lecz po chwili Ray dodał - eh chyba dziewięciu - (Ray ) gon trochę się przeraził a zarazem ucieszył , chciał mieć przyjaciół takich o których będzie dbał i martwił a nawet żalił .
-spokojnie większość jest miła na pewno cię dobrze przyjmą - (Ray) powiedział z uśmiechem a gon odpowiedział tym samym . Umówili się zaraza po lekcjach, o godzinie 16:30 na boisku .Lekcje minęły naprawdę szybko . Gon kończył o godzinę wcześniej ponieważ był w pierwszej klasie . Postanowił udać się do swojego pokoju w akademiku. Chciał na spokojnie rozpakować swoje ubrania oraz rzeczy osobiste . Po znalezieniu swojego pokoju otworzył go małym złotym kluczykiem . W pokoju znajdowały się dwa łóżka, dwie szafy , dwa dość spore biurka oraz łazienka . " Oh... Wygląda na to że mam współlokatora ...." Pomyślał podchodząć do wolnego łóżka . Rozpakowywanie zajęło mu kilkalanácie minut ,wyją swój telefon i napisał do cioci Mito
Mito "
- Gon ! Jak tam w szk(ole ? Odpisz jak najszybciej bo się martwięGon
- jest nawet fajnie , poznałem fajnego chłopakaMito
- podoba ci się ? (・o・)
(
Gon
-a co to znaczy ?Mito
-eh ..-Gon odłożył telefon i nie odpisywał na wiadomości kobiety . Chłopak nie poznał uczucia "miłość" . Dlatego nie wiedział jak to opisać ,, jeszcze nigdy nie był w związku . Spojrzał na godzinę 16:34 "SPÓŹNIŁEM SIE !" Pomyślał oo czym wybiegł z pokoju .
Po dotarciu na miejsce dojrzał kilkanaście osób w tym Raya , bał się podejść lecz Ray po chwili podszedł do niego
- już jesteś ! Choć - ,(Ray) złapał brązowo okiego za nadgarstek i pociągnął w kierunku jego znajomych .
-EJ! - (Ray ) krzykną by uciszyć swoich przyjaciół
- kogo przyprowadziłeś ? - (????) Spytał dziwnie ubrany klaun
- ehh....-(gon) chłopak był strasznie zestresowany by co kolejek powiedzieć , schował się delikatnie za plecami Raya ze "Stachu".
-jak masz na imię ? - ,(????)spytał go długo włosy chłopak . Wyglądał na miłego i opanowanego
-....gon..- (gon) powiedział chowając się bardziej za plecy Raya .
-spokojnie nie bój się , jestem kurapika kurta - (kurapika) uśmiechnął się delikatnie
- choć przedstawię cię reszcie bo Ray musi iść na zajęcia sportowe -(kurapika) powiedział a niszy tak jakby zamarł ?- A no tak !! Pa gon ! - krzykną z daleka jasno włosy biegnąc . Kurapika pociągną lekko chłopaka za kurtkę i skierował się do małej grupki dziewczyn siedzących pod drzewem
- oo a to kto ? - zapytała dziewczyna o długich błąd włosach uczesanych w dwa kucyki
-ale słodziak!!- odezwała się kolejna dziewczyna o czarnych włosach . "Wygląda jak Ray"
Pomyślał .
-to jest gon , gon a to są , biscuit , alluka i retz - powiedział kurapika wzkazując na poszczególne osoby(Tutaj zacznę pisać jako gon bo już mi się nie chce tak cry)
-Alluka a gdzie jest killua ? - zapytał się dziewczyny bląd włosy chłopak
- eh chyba jest w swoim pokoju , smutno mi że nie ma braciszka ...- Głową dziewczyny lekko opadła w dół
-... n-napewno ....jeszcze ....przyjdzie - starałem się pocieszyć dziewczynę lecz nie wyszło
-dzjękuje ... Wiem że na pewno przyjdzie !-(alluka ) powiedział dziewczyna po czym f
Dodała -często go nie ma...-
-okej choćmy gon przedstawię ci resztę , killua jeszcze dojdzie - powiedział a a ja lekko sie uśmiechnąłem . Podeszliśmy do wysokiego mężczyzny który ze swojego wyglądu przypominał mi nauczyciela . Miał on czarne włosy i był ubrany w niebieski garnitur z zielonym krawatem . Czytał on książkę nie widziałem co dokładnie czyta .
-leorio ty czytać umiesz ? !(kurapika)- spytał kurapika
-No nie jestem kurwa tak zdałniony że nie potrafię przeczytać książki!-
-EJ uważaj że słownictwem !! - Odpowiedział zdenerwowany kurapika . Zdziwiłem sie ponieważ jego oczy nabrały krwistego koloru .
Nagle kurapika uderzył leorio książką , po pewnej chwili zaczął go gonić a w oddali słyszałem tylko krzyki typu "AłA!" ZOSTAW" "PRZEPRASZAM "-Ała to bolało - odparł leorio trzymając zimne picie na głowie
-Miało boleć - odezwał się po chwili kurapika
-A no tak leorio to jest gon- powiedział zdejmując czerwoną kurtke
-
-

CZYTASZ
HxH "obce ścieżki"
Roman d'amourAkcja toczy się w szkole . Gon który był dręczony w swojej poprzedniej szkole postanowił przenieść się w połowie pierwszego semestru .Poznaje tam Raya który przedstawia mu jego przyjaciół . Killua zainteresował się chłopakiem który dołączył do ich...