Chłopak z goglami założonymi na oczy, przypatrywał się z niezadowoleniem swojej budowli. Coś było niesymetryczne. Zanim przyjdą jego przyjaciele, on musiał to skończyć. Miał gdzieś, że nie spał od od około pięciu dni; ważne było, by drużyna go pochwaliła.
Po około pięciu minutach szukania usterki, stwierdził że jednak takowa nie miała miejsca. Wszystko było równiutkie; czarny kamień idealnie okalał ich teren. Byłby w stanie w późniejszym czasie zbudować tu zamek, by wyglądało to majestatycznie. I nie, nie później. Teraz. Miał gdzieś sen.
Chłopak przeszedł parę kroków, i oparł się na skrzyni. Jego głowa pulsowała bólem. Po chwili Blaszka widział tylko ciemność.
[[Zasiedziałam się wczoraj u Blaszki na Strimie i tak jakoś pomyślałam że to do niego pasuje. Pamiętajcie, sen jest bardzo ważny!]]
CZYTASZ
Dᴇᴀʀ Tᴡɪᴛᴄʜ Aᴅᴍɪɴɪsᴛʀᴀᴛɪᴏɴ ♡︎ Drabble Kwadratowa Masakra
FanficNie zagapiłam od nikogo, tylko nie mam weny na one shoty a na takie krótkie pypki już tak