Minęły wakacje. Pora wracać do szkoły z czego wybraniec cieszył się najbardziej. Całe wakacje wymieniał się listami z przyjaciółmi i dyskutowali na temat zadarzenia pod koniec roku szkolnego i o planowali plan. Nie wiedzieli czemu chcieli się tego dowiedzieć kim była ta dziewczyna, ale już tacy byli-ciekawscy. W szczególności Ron, bo przez ranę na nodze nie mógł tego widzieć wszytskiego.
Podczas uczty w Wielkiej Sali zawsze był wielki zgiełk, bo każdy rozmawiał na temat spędzonych wakacji. Po przydziale nowych uczniów do ich domów dyrektor wstał by ogłosić informacje jak to miał w zwyczaju.
-Drodzy uczniowie! Cieszę się, że widzę wasze uśmiechnięte twarze! W tym roku mam dla was 2 wspaniałe wiadomości! Z innej szkoły przedniosła się do nas nowa uczennica. Emily i wtrafila do Gryffindoru! I zacznie naukę od 4 roku więc proszę przywitajcie ja miło.
Wszyscy się rozejrzeli po stole i w końcu zobaczyli ją. To ona. Ta dziewczyna z wieczora. Harry szturchnął Rona w bok i pokazał mu ja. Nie wstała by się pokazać tylko siedziała pochylona nad talerzem i grzebała w jedzeniu. Wydawała się nieobecna i smutna. Teraz dokładnie mógł ją zobaczyć. Po umyciu brudu z jej twarzy jej skóra była bardziej jasna niż wcześniej, włosy gładkie i lśniące, a oczy duże i mocno zielone. Ogólnie wyglądała dość niewinnie i łagodnie. Miała delikatne rysy twarzy i nie zbyt wysoka. Tylko miała nadal jakiś opatrynek na czole, dziwne bo przez wakacje wszytskie jej rany powinny się zagoić.
Dyrektor by odciągnąć od Emily uwagę zaczął znów
-Ale uwaga mam jeszcze jedną niespodziankę! W tym roku odbędzie się turniej trój magiczny!
Cała sale obszedł podekscytowany szept.
-Ten turniej powstał by zjednoczyć szkoły czarodziejów z całego świata! Ale ostrzegam jest on bardzo niebezpieczny!
Emily odsapneła z ulgą, że przestali się wszyscy na nią gapić i próbowała przełknąć jedzenie jakie miała na talerzu kiedy dyrektor kontynuował.-Jest to bardzo niezwykle trudne wydarzenie. Każdą szkołę będzie reprezentować jeden uczeń, który skończył 17 lat - ze strony stołów było słychać niezadowolenie -a teraz proszę o przywitanie uczniów ze szkoły Beauxbatons i jej dyrektorkę Oplimpia Maxime oraz uczniów z Durmstrangu i ich dyrektora Igora Karkarowa!
Do sali po kolejki wchodzili uczniowie poszczególnej szkoły dając mały występ przed uczniami Hogwartu. Jak już wszyscy siedzieli przy stołach resztę zasad turnieju wygłosił Barty Crouch. W międzyczasie na sale wszedł jeden z aurorów Szalonooki Moody. Wzbudził swoim wejściem duże zainteresowanie. Okazało się, że będzie nowym nauczycielem obrony przed czarną magią.
Po obfitej uczcie wszyscy zebrali się do swoich domów lecz jedynie Emily poczekała na wyjście innych i dopiero sama wróciła. Popełniła błąd, myślała, że każdy od razu pójdzie do łóżek, ale gdy weszła okazało się, że wszyscy siedzieli jeszcze w pokoju głównym. Każdy na nią spojrzał z zaciekawieniem, a ona tylko spuściła wzrok i ruszyła do swojego pokoju. Na drodze stanęli jej rozweseleni bliźniacy, Fred i George
-No cześć nowa, czemu się z nikim nie przywitasz?- Powiedział Fred
-Proszę dajcie mi przejść- odpowiedziała cicho
-Oj nie tak szybko póki nam nie powiesz- odpowiedział George.
W pomieszczeniu zapadła cisza
-No dalej czekamy- uśmiechnęli się oboje
-Powiedziałam...Dajcie mi przejść!!
Oboje bliźniaków polecieli na ścianę, a wszystko w pomieszczeniu się zatrząsało. Emily szybko uciekła do siebie przestraszone, że znów dała się ponieść. Tam się szybko przebrała i położyła na łóżku zasuwając kotary łóżka. Próbowała się uspokoić mimo, że cała drżała . Na dole za to do bliźniaków podbiegła Hermiona i Ron i pomogli im wstać
-Lepiej już więcej nie próbujcie być kozakami, bo nieźle łupiliście. - poradził im Ron.
Po tej sytuacji dużo osób zaczęło już zbierać się do spania. Jedynie złota trójca została siedząc przy kominku i rozmawiając, kiedy wszyscy zniknęli z pokoju głównego Gryfonów zaczęli rozmawiać o nowej uczennicy, że może to być szpieg sami wiecie kogo.
CZYTASZ
Inna historia
ФанфикCo by było, gdyby Harry miał siostrę? Historia pewnie by potoczyła się inaczej. Voldemort by chciał zabić ich obu? Dodajmy może też to, że Harry dowiaduje się o tym dopiero podczas turnieju trójmagicznego. Hmm a może jakby z jego siostra została zam...