Witam, witam drogie żaby.
Dokonałem cudu niesamowitego, otóż zmartwychwstałem. Przywróciłem siebie do tego świata, w celu kontynuowaniu mojego artbooka.
Przedstawiam wam, więc moje uniwersum, które dopiero raczkuje i ma naprawdę dużo dziur. Na razie nic nie ma tu sensu, ale rysunki wyglądają na tyle przystępnie, że mogę je pokazać.
Oto rysunek Iris, Tobiego (zmienię to imię) i Nico:
Wzorowałem się fan artem z supernatural, który znalazłem na pintereście:
A tutaj kilka twarzy Nico:
Iris ze swoim codziennym majestatnem:
Ten jest trochę nieaktualny. Narysowałem go, gdy myślałem, że bohaterowie będą się znać od podstawówki, plany się jednak pozmieniały.
Hope, Carol, Nico (ciało zostawił w innym świecie, proszę nie pytać), Toby, Marcus i Iris
A tu bazgroły, z lekcji polskiego.
(Te shipy są już nie aktualne)
Dzięki wielkie za uwagę. Postaram się już nie umierać na tak długi czas.
Ps. Sory za odwrócone zdjęcia, ale wina Wattpada.