zwyczajny Artbook zwyczajnej żaby🐸🐢

1,5 miesiąca i straumatyzowana trójka

Witam, witam drogie żaby I MIKROFALÓWKI.

Przychodzę, tutaj po ponad miesiącu nieobecności i bezczynności, z nadzieją, że ktokolwiek będzie na mnie czekał.

Regularność na tym koncie nie żyje, chociaż postaram się to zmienić i następne rysunki najprawdopodobniej znowu pokażą się po 1,5 miesięcznej przerwie.

(A tak na serio, to postaram się ogarnąć coś wcześniej, ale nie zawsze mam czas, a nie chce wstawiać same bazgroły)

Przechodząc do rzeczy, przedstawiam wam trójkę idiomów, których przyjaźń składa się z uzależnienia, daddy issues, nie spełnionych marzeń i obwiniania się o śmierć jednego z nich, wiecie taka normalna zdrowa relacja.

Oto Lorelast, Daniel i Derindal. Biegną po polu z brakiem świadomości, że za chwilę będą musieli uciekać przed gangiem bezpańskich psów. Codzienność dla tych trojga.
Daniel i Derindal to postacie niejadalny_falafel, Lorelast - mój.

Trochę więcej Lorelasta! Gdy był młodszy miał dłuższe włosy, ale potem je ściął, bo czemu nie kto mu zabroni.

On nie chciał być lekarzem, ojciec mu kazał.

Teraz straumatyzowane dziecko.
Ten Derindal w zbroi jest skradziony od Artura (Artus987) (błagam nie zabijaj).
Typ umie w hazard i ma daddy issues.

A w dolnym prawym rogu straumatyzowana trójka przebrała się za Red trio (Pomińmy że powstało to tylko z powodu podobieństwa nazw Derindal i Daredevil).

Miło mi jeśli ktokolwiek czeka na kolejne aktualizacje tego artbooka (nie licząc niejadalny_falafel)
Widzimy się za kolejne 1,5 miesiąca!