Prolog

16 3 0
                                    


Herold Jackart przekroczył próg swojego domu. Wyczuł od razu w powietrzu zapach starych książek i przypraw do ciasta. Postawił swe walizki na dębowej podłodze i rozejrzał się po pomieszczeniu. Następnie podszedł do pianina stojącego w rogu. "Jak ja dawno nie grałem". Pomyślał i powrócił myślami do swoich czasów młodości, kiedy to jako dziecina grywał wujkom popłudniowe koncerty. Już nuty sypią się z klawiszy, już zaczyna się sztuka, a uśmiech gości na twarzy mężczyzny.
Jego wyczynom przygladał się jednak jeden z obrazów. Choć przygladał to raczej złe określenie. Raczej...przysłuchiwał....

Dziewczyna z przepaskąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz