2

42 2 0
                                    

Stałem już przed drzwiami dziewczyny. Zanim zapukałem zobaczyłem jeszcze raz czy napewno jest to dobry adres, i wszystko się zgadzało więc zapukałem . Dziewczyna dosyć szybko otworzyła więc nie musiałem długo czekać.
Szymon: hej
Natalia : hej? - nie wiedziałam kto to jest bo nikogo innego nie zapraszałam oprócz Weroniki
Szymon:  Szymon jestem, tak w zasadzie to Szymon Sobel
Natalia: chyba pomyliłeś mieszkania
Szymon: nie, twoja mama do mnie napisała że masz urodziny i czy bym przyjechał do ciebie jako twoj ,, prezent" urodzinowy(XD)
Natalia: aha, no to skoro jesteś no to wchodź , ale przyjdzie jeszcze moja przyjaciółka
Szymon: wiem twoja mama mi powiedziała
*podeszłem do Natalii i złożyłem życzenia oraz podarowałem jej prezent *
Natalia: nie musiałeś nic kupować
Szymon: za późno - powiedziałem i zaczęliśmy się śmiać
Chwilę później przyszła przyjaciółka Natalii więc poszła otworzyć jej drzwi
*otwiera drzwi*
Weronika : hej, Wszystkiego najlepszego !
Natalia : siema, dzięki widzę że masz dużo energiXD
Weronika : no , mówiłaś że przychodzę tylko ja
Natalia : no ale moja mama zaprosiła sobla nie wiem jakim cudem - powiedziałam ciszej żeby nie usłyszał
Weronika : wtf ,  okej
Natalia : Szymon ?!
Szymon: tak?
Natalia: gdzie jesteś ?
Szymon: w toalecie, za chwilę przyjdę
Natalia : a no dobra to czekamy na ciebie
Chwilę później
Szymon: już jestem
Natalia : to dobrze siadaj obok , co oglądamy ?
Weronika : jakiś horror
Natalia : tyle to wiem ale jaki
Szymon: ja znam nawet fajny to możemy obejrzeć
Natalia: okej
*Była już pierwsza w nocy i oglądaliśmy kolejny horror
*Akurat leciała straszna scena*
Natalia: *zasłania twarz rękoma żeby mniej widzieć bo miała już zaszklone oczy a nie chciała się popłakać*
Szymon: *przytula Natalię* o Jeju nie placz
Natalia: nie płaczę jeszcze XD
Szymon: jeszcze, a Co pózniej bèdziesz? XD
Natalia: Może
Było już późno więc zaproponowałam Szymonowi żeby został u mnie na noc, na co on się zgodził. Dziś u mnie tez zostawała Weronika ale miałam dwa łóżka więc nie było problemu. Ja się położyłam z Weroniką a Szymonowi pościeliłam w drugim pokoju.

Nie zaśnij //Szymon SobelWhere stories live. Discover now