rozdział 69 Papjeż STEFANO (bardzo smutne, dla naprawde osob o mocnych nerwach)

47 3 7
                                    

stajles pov

życie sie powoli kończy. kazdy otym wiedział ale nikt nie chciał o tym mysleć. kazdy sie bał, co bendzie potem? jak juz zacznie sie zagłada?

geralt pov

ja miałem juz w dupie to czy umre. wazne ze zjadłem za życia tyle dzieci ile chciałem

maryla rodowicz pov

haha pprzegrywy ja nie umre

sikol pov

płakałam, cała sie trzensłam. jak to koniec siwata?!?!??! bałam sie bardzo. to oznaczło rozstanie sie z moim marmurem. co ja wtedy zrobie?!?!?!

tomasz karolak pov:

uwu jestem furaskiem mam nadzieje ze w niebie jest specjalny kont dla fanuw furasków to ja sie dołoncze wtedy uwu

chojniacki pov

balem sie. ale mialem nadzieje ze kiedy umre to pierwsze co zobacze to bendom ładne stopy

swinka peppa

chrum chrum bałam sie chrum. jestem demonem wiec pewne zgine w męczarniach

friz pov

moze w koncu uda mi sie zamarznonc

kszystow krawczyk pov

on juz umarł

rafał brzozowki pov

ALE JAK TO KONEIC WIATA?!!!!!!!!!!?!?!?!?!? JA NIE SKONCZYŁEM PROWADZIC KOŁA FORTUY... ALE JAK TO MNIE ZWALNIAJĄ? ide sie zbic. i rrzecxywiscie strzelił sobie w łeb

drim pov

nadal nie zrobiłem fejs rivil... teraz w sumie umieram wiec bym mugł... ale jesli w niebie mnie poznają? nie, to za duze ryzyko

żorż pov

podobno ziemia ma sie zrobić niebieska jak bedziemy umierać. ale ja kurwa jestem daltonistą

amogus pov

jestem impostorem. czas na mnie. przynajmniej odejde w dobrym stylu. a nie zgnieciony porzez ogra

Ronald pov

nie wiem co robie w tym gównie. wiem ze jestem cziterem i hakerem i mam killaure. essa z wami

justin pov

co z moją farmą? moja piedna farma. wszystko na nic! czajnik... jedyny czajnik ze mną teraz jest. moje rumaki... moje kurcxaki... na co to było wszystko!?!?!?!? ale shit

zaruwka pov

i komu ja sie teraz przydam? juz dla nikogo sie nie zarumienie moim pieknym swiatłem. dla nikogo! nikt mnie juz nie pokocha... miałam za krutkie rzycie

geralt pov

wszyscy wyszli na ulice. wszyscy zbydgoszczy. patrzymy w góre. oto on. oto wielki on. papjeż stefano. piękne oblicze papjeża stefano. zbyt piękne dla człowieka. patrzyliśmy na papjeża wszyscy. sikol płacze szeptając marmurowi słowa pocieszenia i obiecuje, że jeszcze wróci. chojniacki maca swoje stopy. justin głaszcze swoje kurczaki w objęciach czajnika. hary płacze. po prostu. maryla rodowicz śpiewa. umila nam ten czas. drim i żorż wyznają sobie miłość i obiecują, że jeszcze kiedyś się spotkają. ronald... kurwa jaki ronadl... w kazdym razie ten lata na czitach i sie tym szczyci. rafał brzozowski kręci podróbą koła fortuny, uzależniony od dźwięku koła.  karolak udaje kota i twierdzi ze wyląduje w kocim raju. to wszystko jest takie smutne... nagle Papjeż Stefano zrzuca bombe i umieram


























stajles pov

otwieram oczy. czyrzbym byl w raju? patrze a nikogo nie ma. ziemia spustoszała. na dworze ciemno. krzycze, nikt mnie nie słyszy. zastanawiam sie czy śnie, a moze jako pierwszy trafiłem do nieba?!?!? 

- GERAAALT - krzycze

nikt nie odpowiada. 

- SIKOL

odpowiada mi głucha cisza

-.....zaruwka? anal gajakłub? - nawet zaruwka mi nie odpowiada. odkopuje gruz i znajduję marmur... biały piekny marmur a na nim lezy roztrzaskana zaruwka. zaczynam płakac. plakac tak mocno ze juz po chwili trace wszystkie plyny z organizmu. przyciskam do piersi roztrzaskanom zaruwke i kalde sie na marmurze, po czym sie wykrwawiam oczami.




KONIEC


pokochałem BED BOJAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz