Kiedy dorastasz, przestajesz dostrzegać to, co niegdyś sprawiało ci ogromną radość. Lata zmieniają swój bieg i zdają się być coraz krótsze. Nic nie jest oczywiste, a to wszystko jest jak poplątany kłębek włóczki, który usilnie staramy się ładnie zwinąć. Węzły na tym kłębku, to błędy, które popełniliśmy w życiu. Im starsi jesteśmy, tym jest ich więcej i więcej. Aż w końcu nić pęka. Umieramy.
Riverdane, 16 marca 2022
•
Elise dobrze wiedział jak bardzo chciała skoczyć w wodę. Widział to na jej twarzy. W jej oczach. Patrzyła na niego bez strachu, czy smutku. Tak jakby mówiła: "Ja tego chce, El. Pozwól mi odejść, proszę.". Nie chciał jej pozwolić. Stali na brzegu rzeki. Blond włosy Rachel, omiataly jej twarz, kropelki wody osiadały na jej kurtce i dłoniach. Nie wyglądała jak normalna Rachel. Nie miała na sobie sukienki, ani makijażu. Pod oczami pojawiły się jej cienie, ślad po kolejnej nieprzespanej nocy. To ciągnęło się od dawna. Kiedy chciała być sama, wiedział że chce być sama po raz ostatni. Żeby już nigdy nie cierpieć. Widział ją taką już kilka razy w ciągu ostatnich miesięcy. Gdyby mu nie powiedziała nigdy by się nie domyślił że ktoś taki jak ona może przechodzić przez coś takiego. Zdawała się mieć idealne życie. Kiedy próbowała odejść nikomu nie mówili. Byli tylko we dwoje. Nie potrzebował słów żeby ją zatrzymać. Zostawała dla niego. Tym razem było inaczej. Tym razem bał się że mu się nie uda. Że Rachel poleci do rzeki, jak kamień zrzucony z mostu. Że chłodna ciecz otuli jej ciało, wedrze się do płuc. Że jego jedyna przyjaciółka odejdzie na dobre.
- El... - powiedziała błagalnym tonem - proszę...
Nie odpowiedział. Słowa nie chciały przyjść. Powinien być przygotowany. Powinien się domyślić że Rachel nie będzie zostawać dla niego w nieskończoność. Dlaczego to tak bolało? Dlaczego chciał za wszelką cenę objąć ją i zatrzymać przy sobie...to była jej decyzja. Dlaczego chciał decydować za nią?
- Trzydzieści dni. - powiedział w końcu z trudem. - Tyle potrzebujemy czasu.
Patrzyła na niego bez słowa, w jej oczy rozbłysły od łez.
- El...nie dam rady. Wiesz że nie. - wyszeptała tak cicho, że szum wody pod nimi prawie zagłuszył jej słowa.
- Błagam. Tylko trzydzieści dni. Tyle mi trzeba żeby cię zapamiętać.
Kiwnęła głową. Podali sobie ręce; jego - ciepła i szorstka, jej - zimna i wilgotna od deszczu. Zawarli obietnicę. Za trzydzieści dni będzie mogła odejść. Za trzydzieści dni El już jej nie powstrzyma To miała być ostatnia tajemnica Rachel Qwesbery i Elise'a Harpera.
CZYTASZ
kłębki życia [opowieść oryginalna]
Short StoryZa trzydzieści dni jej nie będzie. Za trzydzieści dni Elise zostanie sam. Za trzydzieści dni nie będzie już nikogo, kto nazywałby go El.