Kapturek mój czerwony
Przez ciemny las wędruję
Nad mą głową krzyczą wrony
Czuję, że ktoś mnie wzrokiem świdruje
Grozi mi jedynie własny umysł mój
Widzi groźby wszędzie
Z głosami toczę zaciekły bój
Ciągle trwam w obłędzie
A ptaki wykrzykują wciąż
Że niebezpieczeństwu jestem bliska
Ono zbliża się dyskretnie, niczym wąż
Coś mnie w gardle ściska
Nie tak powinno być
Muszę odwagę z siebie wydobyć
CZYTASZ
"Nieszczęśliwa pocieszycielka" - Tomik poezji I ✔
Poetry✎ Pierwszy opublikowany tomik pseudo-poezji, który z perspektywy czasu uważam w większości za beznadziejny, ale pozostaje na profilu z sentymentu oraz aby można go było porównać z nowszymi wierszami. ☆ Estera, 2022