*ramboo połozył tubo na nogi*
ramboo- hoć
*ramboo otrwożył drzwi*
*tubbo i ramboo weszli do śrotka*
ramboo-odwiązać ci buzie?
*tubbo kiwnoł głową na tak*
*ramboo odwiązuje coś z buzi tubbo*
ramboo-a powiesz mi dlaczego patrzałeś się na ten las . i czy wiesz ze ten las jest nie beszpieczny
tubbo-b-b-b
ramboo-ja ci nic nie zrobie nie bój sie mnie ,dobrze?
tubbo:wydaje się być miły powiem mu ale nie całą prawde
tubbo-d-dobrze
ramboo-a tera powiesz
tubbo-t-ak
tubbo- poprostu moja intuicja mi muwiła zebym stanoł ale, też mam z tym lasem dobre wspomnienia ,wogule z nim mam najwięcej wspomnień
ramboo-z intuicją to nic nie powiem ale z wspomnieniami w dodatku dobrymi?
tubbo-t-tak
ramboo-może kiedyś mi opowiesz ?
tubbo-m-oże*mile się uśmiehnoł*
ramboo-a opowiesz mi coś o sobie?
*tubbo pokiwał głową na nie*
ramboo-dobrze a odsłonisz oczy może coś zobaczysz
*tubbo szybko zasłonił swoje oczy ręką*
tubbo-w-wole nie
ramboo-dobrze
ramboo-a obowiedzieć ci coś o tym lesie
tubbo-tak prosze
tubbo:hoć durzo wiem ale morze się coś dowiem
ramboo-to jest tak zwany las wyrzutków ale jego prawdziwą nazwą jest las ciemności,jest jeszcze łąka na kturej się znajdujemy jest jeszcze ten na n n-a
tubbo-neder krajina tyh złyh z niej pohodzi ten ktury hciał mnie zabić i jest end kraina endermanów i smoków, jest jeszcze glołstwid krajina tyh dobryh mieszkańców lasu i zmarłyh a tu jest dla tyh i dobryh i złyh i magików ,wiedźm , wróżek , wiklkołaków i wiele więcej...
ramboo-jak
tubbo-j-ja t-to po-powie-działem?
ramboo-tak... i zahwile wruce
*ramboo wybiegł z pokoju w kturym znajduje się tubbo *
tubbo:i co narobiłeś ... tera będziesz musiał powiedzieć im całą prawde o zbiegłym kszięciu i ze jestem połowiczne nie wiadomo czym i człowiekiem jak element natury bo ją kontroluje ale pdyham pod wodą więc nie wiem
----------------------------------------- u ramboo i techno--------------------------------------------------------------
ramboo-technoo
techno-co?
ramboo-ten kturego uprowadziłeś bo wiedział za dużo
techno-co z nim
ramboo-hciałem mu opowiedzieć o krajinah ciemności
i on *wydeh i wzdeh*wiedzaił wszystko nawet o glołstwid
techno*krzyk*-jak?
ramboo-nie wiem, ale on nawet wiedział z kąt pochodzisz
techno-hoć do niego
------------------------------------------------------------idą do tubbo---------------------------------------------------
tubbo:nie wygodnie z ręką na oczah *zabiera rękę*
*tubbo zaczyna płakać*
tubbo: nie lubie swojego pochodzenia
pa następny rozdział nie wiem kidy
319 słów
CZYTASZ
złota łza BEEDUO
Fanfiction- k-kim ty j-esteś nie rób m-mi ni-nic - nie zrobie hyba ze wyniesiesz się z tego terenu ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------moja pierwsza ksziąsz...