~rozdzial~

77 6 1
                                    


POV:YN
Razem ze wszystkimi wracaliśmy z Parku linowego podzieliliśmy się na 2 auta (ustawienie osób było takie jak wcześniej//tak nie pamietam jakie było ale ciiichoo)
Ja jak zwykle odpaliłam swoją playliste na spotifay'u i usiadłam opierając głowę o szybę samochodu wpatrując się w widoki za oknem. Myślałam o wszystkim co się ostatnio wydarzyło, razem z bratem wyjechaliśmy do jego znajomych, w jednym się zakochałam i to na dodatek w tym który nie okazuje uczuć. Niedługo kolejny rok szkolny i zataczanie tego błędnego koła, nim jesteśmy starsi tym szybciej czas zlatuje, rutyna taka sama na codzień: wstanie, pójście do pracy wrócenie i pójście spać; i tak przez kolejne 30 lat aż do śmierci.
Nie powinnam myśleć o przyszłości lecz to jednak niedokonalne w moim wydaniu niedawno przewracałam kartki na egzaminie ósmoklasisty a teraz kartki matury. Nie zdążyłam zauważyć kiedy znaleźliśmy się w naszym mieście, ale niestety inni tak.
Tech-y/n wychodź już jesteśmy
Y/n-okej



Ja naprawdę przepraszam ale ja nie wiem o czym ja mam pisać w sensie co chcecie w nowym rozdziale czy coś albo jak chcecie jak sie to skończyło?

czy jest taki naprawdę?///technoblade x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz