"Morderca. To mocne słowo. Wywołuje w ludziach emocje. Kiedy myślimy o mordercy, wyobrażamy sobie osobą brutalną, despotyczną. Zazwyczaj mężczyznę.
Ale morderczyni... To już coś innego. Posiada łunę tajemnicy i nieprzyjemne zimno. Morderczyni jest osobą wyrachowaną i cholernie inteligentną.
Jeśli mam wybór — a wiem, że go mam — wolę być nazywana morderczynią, nie mordercą. Ale...
Czy jestem nią?
Nazwiesz mnie mordercą, ponieważ próbuję przeżyć? Nie wydaje mi się. Czemu?
Bo ludzie są hipokrytami.
Nie nazwą matki, zabijającej dla swojego dziecka, mordercą.
Czy jestem mordercą?"
Odkładam pióro na drewnianą powierzchnię biurka, zamykając mój dziennik. Wstaję z wygodnego fotela, obitego czerwonym materiałem i podchodzę do dużego lustra, znajdującego się w rogu pokoju.
Spoglądam na swoje odbicie. Widzę przed sobą młodą dziewczynę o praktycznie białych włosach i oczach. Czerwonych jak wino, jak krew.
Bo ja nie jestem mordercą. Ja nie zabijam. Poluję.
CZYTASZ
HYPNOTIC - twilight
Fanfiction[ are we the hunters? Or are we the prey? ] ⁂ Była ptakiem zamkniętym w klatce. Jednak co z tego, że klatka była piękna, jeśli nie mogła jej opuścić? Margaret James myślała, że traciła zmysły. To okropne palenie w gardle nigdy nie ustępowało, a ciem...