Od utraty dziecka minęło trzy lata w trakcie tych lat wszystko wróciło do normy. Cudowne, ale i również piękne popołudnie. Delikty ciepły wiatr powiewał między domami mieszkalnymi, zachęcając do miłych spotkań na zewnątrz, ale i również do spędzenia w spokojnym trybie owego dnia. Niebo nie skalane ani jedną z chmur, ukazywała piękną błękitną kolorystykę niebo, na którym górowało słońce. Różowo włosa kobieta idąc powolnie uliczką, niosła kosz przepełniony zakupami z targu, z którego to również wracała. Jednakże jak na owy okres dnia, nie była zbyt zrelaksowana. W jej myślach, ale i również przed oczyma, nadal widział koszmar, który przyśnił się kobiecie zeszłej nocy. Nieprzyjemne uczucie przepełniało ją całą. Obawiała się, że takowy sen, w którym to dostrzegła: czarny pociąg przepełniony krwią oraz zniszczony miecz męża, może być przestrogą na najbliższą przyszłość. Gdy wróciła do domu to udała się do kuchni i zaczęła przygotowywać posiłek. W trakcie krojenia warzyw poczuła ręce owinięte wokół jej talii oraz głowę na lewym ramieniu tak że nie musiała odwracać głowy by wiedzieć kto to za nią stoi
- Coś się stało, że się przytuliłeś do mnie z zaskoczenia? - na twarzy różowowłosej pojawił się uśmiech
- Może tak a może nie- po czym blondyn ucałował swoją żonę w policzek po czym podszedł do koszyka, z którego wyciągnął ziemniaki by pomóc Hikari w robieniu obiadu- Mitsuri się pytała czy byś do niej przyszła, bo ma jakąś sprawę do ciebie
- Skoro to coś ważnego to wpadnę do niej
Rengoku zauważył, że jego żona czymś się martwi. Była smutna od tygodnia co go niepokoiło, ale nie wiedział jaz nią o to spytać a zielonooka postanowiła go wyprzedzić
- Podobno jutro masz misje- Kyojuro przytaknął na potwierdzenie- kiedy wracasz?
- Za kilka dni. To ma związek z tymi morderstwami w pociągu
Na jego słowa dziewczynie wypadł nóż a ona stanęła bezruchu. Czyżby widziała w śnie wizję czegoś nie dobrego. Hashira ognia widząc to dziwne zachowanie różowowłosej odłożył miskę na bok i podszedł do niej a następnie odwrócił nią w taki sposób by się na niego patrzyła
- co się dzieje?
Ona jednie się do niego przytuliła i odezwała się smutnym głosem
- Proszę, uważaj na siebie. Mam złe przeczucie, iż coś nie dobrego ma się stać
- Dobrze, będę ostrożny- po czym nią ucałował w głowę
CZYTASZ
🔥To follow his way 🔥 Demon Slayer🔥
FanfictionDziewczyna będąca żoną od siedmiu lat wspaniałego szermierza oraz wspaniałą matka jego dzieci . Pewnego dnia dowiaduje się iż jej mąż zginął ratując innych. Postanawia wrócić do służby jako zabójca demonów i kontynuować wolę ukochanego tym samym sta...