Rozdział 2

36 2 0
                                    

- Berek Hanae- krzyknoł radośnie siedmiolatek uciekając, aby jego siostra go nie dotknęła by ten ponownie był berkiem

Niestety dziewczynka go doganiała aż potknęła i padła na brata tym samym powodując, że obydwoje wylądowali na ziemi

- Nic ci nie jest Fudo?- spytała się dziewczynka zmartwiona a jej brat się zaśmiał

- Nic się nie stało, uznajmy remiz, dobrze? - na jego słowa dziewczynka kiwęła głową

Tą całą sytuację widziała ich matka, Hikari. Gdy patrzyła na swoje czteroletnie dzieci to widziała młodsze kopie ich ojca. Do tej pory nie umie uwierzyć, że została matka takich wspaniałych dzieci w wieku czternastu lat a dzisiaj liczyła sobie osiemnaście za to ojciec ich dzieci a zarazem jej mąż liczył sobie już siedemnaście. Od dwóch lat należeli do grona zabójców demonów, ale dzisiaj Kyojuro został wezwany w jakiejś sprawie do głównej siedziby co nią zaniepokoiło, zwłaszcza że jego ojciec odszedł z stanowiska filara ognia i stał się bardzo okropny. Do kobiety podszedł Senjuro z smutną a jednocześnie wesoła miną. Zielonooka zauważyła, że go coś trapi

- co się dzieje Senjuro, i lepiej nie wmawiaj, że nic się nie stało- chłopak wiedział, że nią nie oszuka więc postanowił jej powiedzieć

- Kyojuro wrócił. Został mianowany na filara ognia- widział, że wszelkie zmartwienia jakie miała Hikari gdzieś odleciały, ale postanowił kontynuować- niestety, tata był niezadowolony i źle się o nim wypowiedział

Różowowłosą zmartwiło to co powiedział chłopak. Nie wiedziała, dlaczego jej teść tak źle mówi o swoim synu

- Miej na dzieci oko a ja pójdę porozmawiać z waszym ojcem

Chłopak pokiwał głową a dziewczyna ruszyła w wzdłuż korytarza aż dotarła do drzwi od pokoju mężczyzny. Otworzyła drzwi i weszła do środka. Wiedziała jaki on ma charakter, więc chciała spróbować podejść do rozmowy jak najdelikatniej się da - Tato- zaczęła rozmowę- dlaczego nie jesteś szczęśliwy, że twój starszy syn zaszedł tak daleko?

- Z czego niby mam być szczęśliwy?!- zaczął krzyczeć mężczyzna pijący alkoholu- to nic niewarte stanowisko! On nie posiada żadnego talentu i jest bezużyteczny! Niczego nie osiągnie! Wyjdź! - krzyczał coraz głośniej

- Tato, to nie prawda. Kyojuro doszedł tak daleko dzięki swojej ciężkiej pracy. Jest wartościowy i ...- dziewczyna nie dokończyła, bo mężczyzna rzucił dzbankiem w ścianę i to obok głowy dziewczyny przez co jeden z odłamków bardzo głęboko rozciął jej prawy policzek. Z rany zaczęła lecieć potężna strużka szkarłatne cieczy

- Powiedziałem żebyś się wyniosła! Jesteś tak samo bezużyteczna jak on a nawet i gorsza!

Zielonooka posłuchała i wyszła zamykając za sobą drzwi. Gdy była na korytarzu to wtedy z jej oczu popłynęły łzy bólu i gorycz spowodowane tym, iż przed całym światem ukrywała pewną tajemnicę. Wytarła oczy z łez i poszła zobaczyć co robią jej dzieci. Gdy wyszła na dwór to zobaczyła, że Hanae i Fudo bawią się z Kyojuro co poprawiło jej humor. Podeszła bliżej a dzieci gdy nią zobaczyli to podbiegły do niej i nią przytuliły

- Kochamy ciebie mamusiu- dzieci krzyknęła w tym samym czasie co sprawiło ze różowowłosa uśmiechnęła

- Ja też was kocham i będę was chronić, bo to obowiązek każdej kochającej matki- ucałowała ich w głowę po czym zwróciła się do swojego męża- gratuluję zastania filarem

- Mamusiu, co ci się stało w policzek?- Fudo zapytał się dziewczynę dotykając jej policzka

- To nic takiego- powiedziała z uśmiechem

Cały dzień spędzili w piątkę. Wieczorem, gdy Kyojuro wyszedł z pokoju dzieci i poszedł porozmawiać z różowowlosą to udał się do kuchni. Hikari gdy skończyła zmywać naczynia i odwróciła to zobaczyła swojego męża stojącego w progu wejścia do pomieszczenia, wtedy wiedziała, że rozmowa ich nie ominie

- To teraz wyjaśnij skąd te rozcięcie na policzku- Rengoku mówiąc usiadł przy stole w kuchni a dziewczyna poszła w jego ślady i usiadła na przeciwko niego

- Po tym co mi powiedział Senjuro postanowiła porozmawiać z twoim ojcem- zielonooka mówiła całkiem spokojnie

- I poszłaś do niego?- cisza była potwierdzeniem jego pytania- przecież wież, że jak się upije to jest nie przewidywalny

- Chciałam z nim porozmawiać- po czym różowowłosa uderzyła w stół- skąd miałam wiedzieć że tym dzbankiem rzuci w ścianę obok mojej głowy że jeden z odłamków zrobi tą ranę!- zaczęła wrzeszczeć wstając od stołu a zraz potem zaczęła płakać

Kyojuro zaczął niepokoić się o stan zdrowia Hikari. Od jakiegoś czasu dziewczyna zaczęła miewać mdłości, dziwaczną zachciankę na łączenie słodkiego z ostrym oraz miewała zmienny humor aż połączył wszystkie fakty i wtedy go oświeciło co to oznacza lecz chciał mieć pewność. Wstał od stołu i spokojnie podszedł do żony

- Powiedz- zaczął spokojnym głosem- jesteś w ciąży?

- Skąd to wiesz? - zdziwiło nią to, iż nie wiedziała skąd blondyn dowiedział o tym, że będzie kolejny raz ojcem

Rengoku złapał dziewczynę w pasie, podniósł i zaczął obracać się z zielonooką wokół własnej osi

- Kolejny raz zostanę ojcem, to najwspanialsza rzecz na świecie

Byli szczęśliwi, bo wkrótce rodzina miała się powiększyć o kolejną osobę lub osoby 

🔥To follow his way 🔥 Demon Slayer🔥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz