vic. Jesteś pijany idziemy do domu i idziesz spać
shey. ale ty zemną
vic. nie ja cie tam zaprowadzę i idę do siebie
shey.jak nie to ja pójdę do ciebie
vic. nie możesz
shey. No to idziesz ze mną
vic. okej niech ci bedzienate.potrzebuje clark bo tylko ona potrafi
mnie zrozumieć kiedy inni mnie wkurzają... a nie zapomniałem że ona potrafi spowodować aż tak bym się wkurzył ale i tak jej potrzebuje
Chris. I ty mówisz że natoria nie istniejevic. jesteś okropny bierz co swoje i się wynoś
*nate podnosi vic i kieruje się w stronę drzwi*
vic. idioto puść mnievic. Nate Nie wygłupiaj się!!
nate. Nigdzie nie pójdę !
parker . stary ale musisz
nate. Ja nic nie muszę!
vic. POSŁUCHAJ MNIE SHEY!!! albo bierzesz dupe w troki i z własnej woli idziesz do dentysty albo będziesz spał w salonie przez miesiąc
shey. dobra daj te Kluczyki do mustanga*matt wchodzi najebany do domu clark*
Matt. ale się najeeeeebałemmmmm
HEJ HEJ SOKOŁY OMIJAJCIE POLA LASY
vic. zamknij się wkońcu
matt. Dobra cicho bo vic obudzimy
vic. jaki debil