Rozdział 2 ,,to był mój największy błąd ,

28 6 8
                                    

5 lata później minęło od tej sytuacji. Draco pobrał się z Hermioną oraz mają ,,szczęśliwy,, związek,oraz dzieci.
Natomiast Harry jest Hot Singlem i nie chce mieć nikogo u boku bo, też ułożył sobie życie na NOWO. Nawet jeśli minęły, tylko pięć jebanych lat,to i tak Draco pragnie mieć Harreg'o. Nie jest szczęśliwy w związku z Mioną,ale nie widać tego po nim.



*
—Draco! Kochanie,połóż dzieci proszę spać!— Krzyknela z Kuchni Miona.

—Dobrze, Maddie, Regulus kładziony się, tak jak matka kazała—
—A opowiesz nam bajeczkę?– krzyknął podekscytowany Regulus wraz z,jego siostrą Maddie.
—Kurde dzieci wiecie,że ja się do tego nie nadaje,ja nie umiem— Fakt Draco nie umie opowiadać bajek,bardziej uwielbiam opowiadać historię z jego młodości.—
—No proszę tatusiu,chociaż opowieść z twoich młodych lat— krzyknęła Mała Maddie.
—No niech wam będzie!— Dracu trochę nie odpowiadał bo obiecał Hermionie,że postarają się o kolejnego Malfoy'a. A za razem cieszył się,że nie wykona tego zadania.

Dzieci położyły się do swoich,dwóch obok siebie łóżek,patrząc się w oczy Dracona. Gotowe do słuchania,wręcz uwielbiały jego Historie.

—Dobrze,em...dobra mam,ale ta historyjka będzie dość krótka,oraz wara mówi waszej matce— Powiedzial stanowczo Blondyn.
A dzieci tylko kiwnely głowami na ,,Tak,,.

—5 lat temu,zakochałem się,ale Natomiast nie w dziewczynę tylko w chłopaku...Nie miałem z nim szans na związek ponieważ poznałem waszą mamę a zarazem nie wiedziałem czy on ,też mnie zechce. Jego przyjaciele wujek Ron oraz mama Hermiona zostawili go całkiem samego pijanego,przy drzewie. Więc przygarnąłem go do siebie,zaprzyjaźniliśmy się i,to aż za bardzo,zaprzyjaźniliśmy. Harry był wręcz cudowny codziennie gotował mi śniadanie, chodziliście razem do pracy. Zakochałem się w nim przez 6 miesięcy spędzone razem. Natomiast,któregoś dnia,powiedział mi, że w końcu znalazł mieszkanie i się wyprowadza do innego miasta. Moje serce w tym momencie pękło. Poczulem pustkę po jego słowach,a ja powiedziałem tylko ,,no dobra,, i poszedłem bez słowa...— W pewnym momencie opowieści mówiącym dziecią, Dracu zaszkily się oczy na samą myśl o Harrym i o tej sytuacji.
—Miał wyprowadzić się w sobotę a w piątek była impreza zakładowa,wolałem iść na imprezę,niż pożegnać się z nim...Miałem ostatnią cholerną noc na pożegnanie się z nim,ostatnią noc na powiedzenie ,,Harry kocham cię!,, ale ja wolałem odpuścić i go zostawić...— Po policzku wpływały mu zimne łzy.
—I to był mój najgorszy błąd w życiu...No dobrze idzcie spać,Dobranoc.—
—Dobranoc tatusiu!— Krzyknęły dzieci.
—I Pamietajcie,nigdy nie popełnijcie tego,samego błędu co ja— Po ostatnich słowach zarzuconych do Dzieci, Draco miał chęć się już tylko położyć.

—Draco mieliśmy przecież iść no wiesz.—Krzyknęła Żona
—Wiem kochanie,ale nie mam już dziś ochoty pragnę tylko pójść spać.— Naprawdę to Draco nie chce mieć, już więcej dzieci,chciał aby Maddie I Regulus byli dziećmi właśnie Harreg'o,a nie Hermiony. Zdjął z sobie swoją koszule oraz spodnie i położył się spać. Niestety towarzyszyły mu tylko łzy,łzy tęsknoty.

—Dlaczego Kurwa ja ju tego nie powiedziałem! Dlaczego..— Po policzkach Dracona nie płynęły, już tylko lekkie łzy ale wręcz grochy,Bardzo żałował swoich błędów młodości. Gdyby nie dzieci chętnie by się,już zabił. Pewnie myślicie ma telefon może zadzwonić, ale niestety nie mają do siebie numerów, a Draco to typ człowieka, który nie pyta pierwszy.Tak już ma.




*
Po godzinie chłopakowi udało się zasnąć ale on chyba wcale nie śni.

Drugi rozdział mojej książki! Myślę,że się spodoba pisałam o tej godzinie specjalnie ,Dla mojej przyjaciółki,która tęg9 pragnie. A więc jest 2 rozdział,,To był mój największy błąd ,, Ma aż 560 słów.

Pozdrawiam Melka<3

Ostatnia noc na powiedzenie KOCHAM //Drarry 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz