spotkanie owieczki w szkole

10 0 0
                                    

rano się obudziłam i wstałam była 06:00 poszłam się szykować, odrazu jak się ogarnęłam zbiegłam na dół z plecakiem i zjadłam śniadanie wybiegłam z domu i biegłam do szkoły.

po 20 minutach byłam na miejscu więc weszłam do środka

-dziwnie tu?

zobaczyłam jakiegoś chłopaka lecz go ominęłam i poszłam do trenera żeby wybrać Sport i klub.

zapukałam do gabinetu i mężczyzna się odezwał

-wejść!

weszłam spokojnie do gabinetu

-dzień dobry chciałabym zapisać się do klubu

-Dobrze a jaki klub cię interesuje?

to było trudne pytanie lubiłam robić zdjęcia malować i jeździć na łyżwach lecz zdecydowałam szybko

-łyżwiarstwo figurowe.. mam doświadczenie już jeździłam nie jestem amatorem w tej dziedzinie.

powiedziałam a trener się uśmiechnął

-dobrze, potrzebowaliśmy dziewczyny jako łyżwiarkę figurową

-cieszy mnie to

powiedziałam z uśmiechem na twarzy

-chodź zapoznasz się z klubem łyżwiarskim

-dobrze trenerze

ruszyłam za trenerem
kiedy dotarliśmy do sali było tam kilku chłopaków lecz w oczy wrzucił mi się chłopak który był podobny do owieczki odrazu się odezwałam

-Owieczka?

chłopak w loczkach spojrzał na mnie

-Beee?

chłopak był zdziwiony i do mnie podszedł

-co robisz w szkole dla chłopaków ?

-jak to co? Uczę się tu

-Aa rozumiem.. ale w szkole dla chłopców dziwne

-pff

odparłam oburzona i nagle trener kazał mi ubrać łyżwy i iść na lód

-dobrze trenerze

poszłam ubrać łyżwy i weszłam na lód jak już byłam na lodzie zaczęłam jeździć

-ZRÓB PODWÓJNY PIRUET!

krzyknął trener a ja go posłuchałam. Nabrałam odpowiednią prędkość i wyskoczyłam robiąc piruet w powietrzu

-dobrze, poćwicz trochę nad lądowaniem czystym i będzie git możesz iść

wyszłam z lodowiska i ubrałam ochraniacze na ostrze łyżw i poszłam do szatni zdjęłam je i ubrałam swoje buty, nagle wszedł do szatni jakiś chłopak

wyszłam z lodowiska i ubrałam ochraniacze na ostrze łyżw i poszłam do szatni zdjęłam je i ubrałam swoje buty, nagle wszedł do szatni jakiś chłopak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

zdjął maskę i uśmiechnął się do mnie a ja miałam laga

-Hej słodka, będziesz uczęszczała na łyżwiarstwo figurowe?

zapytał on podszedł do mnie i usiadł obok

-tak a co

-fajnie może będziemy partnerami w ćwiczeniach

miałam laga zamierzałam jeździć solo lecz powiedziałam

-tak mhm może tak na pewno

wstałam i zamknęłam szafkę a on stanął w drzwiach i nie chciał mnie puścić

-co robisz?

-jak to co? stoję.

-lepiej się odsuń jeśli chcesz jeszcze mieć potomstwo

chłopak się zaśmiał i przycisnął mnie do ściany, Idiota jakiś z niego, spojrzałam na chłopaka i odparłam

-chyba śpieszy ci się być kaleką.

-co ty taka ostra

nagle wszedł chłopak w loczkach i spojrzał na nas, odrazu ogarnął że coś nie gra więc kazał mu się odsunąć

-odsuń się..

chłopak wydusił to z siebie bardzo nie pewnie a Miko, tak nazywał się ten chłopak podszedł do owieczki i go odepchnął

-nie rozkazuj mi palancie niedożywiony

chłopak w lokach wpadł w ścianę a Miko uderzył go w twarz przy czym zrobił mu ranę otwarta na twarzy i wyszedł. Odrazu zareagowałam i podbiegłam do chłopaka w loczkach

-owieczko nic ci nie jest? chodź zaprowadzę cię do pielęgniarki

poszłam z chłopakiem w kierunku gabinetu pielęgniarki i zapukałam, otworzyła miła pani która poprosiła mnie żebym posadziła go na łóżku i tak zrobiłam.

-ile ty ważysz owieczko?

-taki ciężki?

odparł

-nie taki lekki

-aha

spojrzał mi głęboko w oczy a ja mu lecz pielęgniarka przerwała tą chwilę i powiedziała żebym wyszła poczekać obok gabinetu. Tak zaś zrobiłam a pan owieczka się wkurzył że tak mi powiedziała lecz siedział cicho żeby znowu nie dostać po twarzy.

-dobrze a teraz ci opatrzymy ranę żeby nie było blizny

pielęgniarka oczyściła ranę i nałożyła opatrunek

czekałam na owieczkę aż nagle zobaczyłam tego fuck Boya który do mnie podszedł z kolegami

-rozumiem że ci się podobam ale opanuj swoje zaloty kundlu

chłopak przycisnął mnie do ściany i patrzy mi w oczy śmiejąc się z kolegami. Z tego iż powodu że uczę się Taekwondo umiałam się dobrze bronić wykonałam pewnien ruch tak zwany potrójne tornado gdzie wykonuje się 3 ciosy w ciągu 5 sekund
chłopak upadł na ziemię a jego koledzy uciekli a on wstał i też uciekł

-Ashh kiedy on wyjdzie z tego gabinetu..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 02, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dziewczyna w męskiej szkole...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz