💘1💘

561 25 7
                                    

Usłyszałam ten znienawidzony dźwięk budzika. Nie chętnie wstałam z łóżka i podążyłam do łazienki się ogarnąć. Po zrobieniu tego co miałam wyszłam do szkoły. Powolnym krokiem szłam do szkoły zapatrzona w telefon. Nagle poczułam że na kogoś wpadam i przewróciłam się. Spojrzałam w górę i zobaczyłam chłopaka który na pierwszy rzut oka był przystojny.

- Hej, nic ci nie jest? - zapytał podając mi rękę.

- Wszystko w porządku, przepraszam że na ciebie wpadłam. - odpowiedziałam łapiąc nieznajomego za rękę.

- Jasne, nic się nie stało. - mówiąc to uśmiechnął się.

Ale piękny uśmiech.. - pomyślałam.

- Przepraszam ale śpieszę się do szkoły. - ukłoniłam się przed chłopakiem i pobiegłam do szkoły. Wydawał się serio miły więc szybko po żałowałam że nie poprosiłam go o numer czy cokolwiek.

Wbiegłam do klasy 2 minuty przed dzwonkiem i na szyje rzuciła mi się moja przyjaciółka Emma.

- Hejka Y/N!!!

- Hejj!

- Co tak późno przyszłaś? - spytała.

- A wpadłam na jakiegoś chłopaka.

- A okej, rozumiem. Chodź zajęłam nam już ostatnią ławkę. - powiedziała i wzięła mnie za rękę. Usiadłyśmy w ławce, wyciągnęłyśmy książki i czekałyśmy na panią od geografii która była serio nie stabilna emocjonalnie.

Lekcja bardzo mi się dłużyła ale w końcu dobiegła końca. Oczywiście nie mogło się obejść bez dostania minusa no ale już się przyzwyczaiłam i nie obchodziło mnie to za bardzo. Ruszyłam z Emmą do sali od historii. Znów usiadłyśmy w ostatniej ławce.

- Ej Y/N, chciałabyś może do mnie dzisiaj przyjść? - spytałam blondynka.

- Jasne! Nigdy u ciebie jeszcze nie byłam.

- No dobra ale ostrzegam mam brata który jest trochę dziecinny i denerwujący.

- Ooo nie wiedziałam że masz brata. - powiedziałam zdziwiona a ona zaczęła mi opowiadać co odwala itd.

Przerwa się skończyła i zaczęła się lekcja. Pani była fajna więc ta lekcja szybko minęła tak jak reszta lekcji. Po skończeniu ostatniej szczęśliwe wyszłyśmy z Emmą ze szkoły i podążyliśmy w stronę mojego domu bo musiałam zostawić plecak i wziąć kilka rzeczy.

Drzwi otworzyła nam moja mama. Szybko pobiegłyśmy do mojego pokoju. Zrobiłam to co miałam i zeszliśmy na dół. Dostaliśmy od mojej mamy po lizaku (kochałam je) i wyszłyśmy z domu.

- A twój brat będzie teraz w domu? - zadałam pytanie bo w sumie chciałam go poznać byłam bardzo ciekawa jak wygląda i czy serio zachowuje się tak jak opowiadała mi Emma.

- Nie wiem, on raz jest raz go nie ma.

- Aaa okej rozumiem.

10 minut poźniej doszłyśmy do zwyczajnego domu jedno rodzinnego. Weszłyśmy do przed pokoju, ściągnęłyśmy buty i skierowaliśmy się do salonu. Wchodząc do salonu zobaczyłam że na kanapie siedzi jakiś chłopak.

to jest pewnie jej brat. - pomyślałam.

Chłopak gdy zauważył że weszłyśmy do salonu wstał i podszedł do nas z uśmiechem od ucha do ucha. W tedy zrozumiałam że to ten sam na którego dzisiaj wpadłam.

- Ooo cześć!! To ty dzisiaj na mnie wpadłaś? 

- T-tak. - powiedziałam stresując się trochę.

- Nazywam się Manjiro ale mów Mikey! - powiedział podając mi rękę.

- Ja jestem Y/N. - podałam mu dłoń. W tej samej chwili usłyszałam głos blondynki.

- Dobra poznaliście już więc chodź Y/N na górę.

Posłusznie wykonałam jej polecenie i poszłam za nią. Zaprowadziła mnie do średniej wielkości dziewczęcego pokoju.

-Wow ładnie tu. - powiedziałam.

- Dziękuje Y/N-chan! - mówiąc to wskazała na łóżko. Usiadłam na nim a ona obok mnie i zaczeliśmy rozmawiać. Gadaliśmy dobre 3 godziny. Było już ciemno więc oznajmiłam blondynce że musze już wracać. Zeszłam z nią na dół. Zaczełam ubierać buty i nagle uslyszałam głos za plecami.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witajcie w pierwszym roździale! Myśle że roździały będą pojawiać się co dwa dni ale to zależy czy będę mieć wene czy nie. Miłego dnia/nocy i do zobaczenia! A i przepraszam za wszystkie błędy!

Dziękuje || Manjiro Sano x Reader  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz